Szkoci niedawno wrócili do krajowej elity i pragną szybko odkurzyć rywalizację z Celtikiem, przez który zostali kilkukrotnie ośmieszeni w mijającym sezonie. Po problemach finansowych nie ma już śladu, więc zamierzają to zrobić poprzez sprowadzenie do składu kilku głośnych nazwisk.
Rangersi postarają się budować swoją nową drużynę od tyłu, a pierwszym dużym wzmocnieniem defensywy może być Bruno Alves. Trener Pedro Caixinha wierzy, że 35-latek może wnieść do szatni na Ibrox Stadium ogromne pokłady doświadczenia.
Mistrz Europy z Francji występuje aktualnie w barwach Cagliari Calcio i ma pewną pozycję w zespole Serie A, a jego umowa wiąże go z Sardyńczykami jeszcze przez rok. Z tego powodu jego transfer może być dla „The Gers” nie lada wyzwaniem.
Klub z Glasgow zajmuje w tej chwili trzecią pozycję w Scottish Premiership i musi oglądać plecy Celtiku oraz Aberdeen. Ich pozycja w tabeli nie oddaje jednak realnie sytuacji, w jakiej są Rangersi, gdyż tracą do lidera 36 punktów.