RB Lipsk rezygnuje z niesfornych Briana Brobbeya i Ilaixa Moriby. Ten drugi kazał sobie przynosić winogrona na masaż...

fot. Saolab Press / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Bild

Brian Brobbey i Ilaix Moriba nie dostąpią zaszczytu reprezentowania barw RB Lipsk w nowym sezonie - uważa „Bild”.

Zespół „Czerwonych Byków” dał się na przestrzeni ostatnich lat poznać jako klub bardzo odważnie stawiający na młodych oraz obiecujących zawodników, których może potem sprzedać z bardzo dużym zyskiem do czołowych europejskich drużyn. Pokazują to przypadki między innymi Dayota Upamecano, Timo Wernera, Ibrahima Konaté czy Naby'ego Keïty.

Przedstawiciele RB Lipsk wierzyli głęboko w to, że uda im się zrobić podobne interesy na sprowadzeniu Briana Brobbeya z Ajaksu Amsterdam (wolny transfer) i Ilaixa Moriby z Barcelony (16 milionów euro).

Obaj dołączyli do ekipy z Bundesligi latem i... już zimą powędrowali na wypożyczenia. Pierwszy wrócił do macierzystego zespołu w Holandii, a drugi trafił do Valencii.

Władze niemieckiego zespołu zdecydowały się na szybką rezygnację z usług jednego i drugiego piłkarza, ponieważ nie prezentowali postawy godnej reprezentowania ich barw, o czym przekonuje „Bild”.

Brobbey, jeszcze przed zakończeniem minionego sezonu, zaczął wykazywać głębokie rozczarowanie faktem podpisania umowy z „Czerwonymi Bykami”, ponieważ bardzo mocno na jego sprowadzenie naciskał trener Julian Nageslamnn, który niedługo potem przeszedł do Bayern Monachium.

20-letni zawodnik poczuł się tym mocno oszukany i od razu zaczął naciskać na umożliwienie mu powrotu do „Godenzonen”. Środkowemu napastnikowi udało się do tego doprowadzić zimą i teraz nie ukrywa, że chętnie pozostałby na dłużej w Amsterdamie. Na taką opcję przystanie zapewne RB Lipsk, który planuje go ponownie wypożyczyć, aby wzrosła jego wartość, co umożliwi jego późniejszą ewentualną sprzedaż.

W podobny sposób drużyna z Bundesligi zamierza zachować się w stosunku do Moriby, który w przeciwieństwie do Holendra nie okazywał niezadowolenia z dołączenia do niemieckiego zespołu. Reprezentant Gwinei zachowywał się za to niewłaściwie w pierwszej połowie trwającego sezonu. Dziennikarze „Bilda” poinformowali między innymi, że kazał fizjoterapeutom przynosić sobie winogrona na masaż.

Władze „Czerwonych Byków” przymknęłyby może oko na tego typu wybryki 19-letniego pomocnika, ale nie zdołał on nawet przebić się na stałe do wyjściowego składu. Pion sportowy chętnie przystał na tymczasowe wysłanie go do Valencii, gdzie także radzi sobie mocno średnio.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Zgrzyt w szatni FC Barcelony. Robert Lewandowski podpadł zawodnikowi Radomiak Radom zmieni trenera?! Kandydat na rozmowach OFICJALNIE: John van den Brom w nowym klubie. Zaczął od poruszającego apelu Transfery - Relacja na żywo [01/05/2024] Wesley Sneijder bez litości dla gracza Realu Madryt. „On jest niegodny tego klubu! To było okropne...” „Błędy za stracone gole spadają na jego konto”. Thomas Tuchel wskazał winnego w Bayernie Monachium Kluczowy gracz Górnika Zabrze zapytany o reprezentację. Nie wykluczył tego wyboru

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy