21-latek w styczniu 2020 roku zanotował piorunujący przeskok z zespołu rezerw do pierwszej drużyny i od tego czasu jest podstawowym obrońcą Bragi. Portugalczyk zbiera znakomite recenzje, co wkrótce może zaprocentować transferem do większego klubu.
Nieco ponad dwa tygodnie temu do angażu piłkarza mierzącego 196 centymetrów wzrostu dążył Liverpool. Jak informuje „AS”, do sfinalizowania całej operacji zabrakło pięciu milionów euro, gdyż Portugalczycy nalegali na wypożyczenie warte cztery miliony z obowiązkiem kupna za 25 milionów. Anglicy za transfer definitywny proponowali 20 milionów i w efekcie ostatecznie na Anfield przybył Ozan Kabak.
Wcześniej zawodnik trafił na radary Romy oraz Manchester United, a teraz do grona chętnych dołączył Real Madryt. To ma oczywiście związek z niepewną przyszłością Sergio Ramosa.
Kontrakt kapitana „Los Blancos” obowiązuje jedynie do 30 czerwca i strony nadal nie wypracowały ostatecznego porozumienia. Tym samym Hiszpanie chcą się zabezpieczyć na wypadek odejścia 34-latka.
Do tej pory z przeprowadzką na Estadio Santiago Bernabéu łączono Davida Alabę, Kalidou Koulibaly’ego, Julesa Koundé i Pau Torresa. Ten pierwszy jest zresztą blisko stolicy Hiszpanii.
Mimo tego 13-krotni zdobywcy Pucharu Europy nie tracą z radarów wyróżniających się stoperów w Europie, a jednym z nich jest właśnie David Carmo, w umowie którego znalazła się klauzula odstępnego o wartości 40 milionów euro.
Według wspomnianego źródła obiecujący defensor byłby dostępny za 25 milionów, a jeśli Real Madryt przystąpi do rozmów, z miejsca uzyska „pole positon” za sprawą doskonałych relacji z prezesem Bragi.
Lewonożny środkowy obrońca jak dotąd w koszulce „Arcybiskupów” uzbierał 40 występów, z czego sześć w Lidze Europy.