Odkąd „Carletto” wrócił do stolicy Hiszpanii, „Królewscy” święcą wielkie triumfy. To przede wszystkim wygrana Liga Mistrzów oraz Złota Piłka dla Karima Benzemy. Wszystko się jednak kiedyś kończy i klubowe władze mają tego świadomość.
„Marca” pisze o planach dotyczących zastąpienia 63-latka. Obecnie rozważne są dwie kandydatury.
Real Madryt chciałby postawić na kogoś z wewnątrz, promując w ten sposób swoją szkółkę młodzieżową. Świetne recenzje w niej zbierają Raúl oraz Álvaro Arbeloa.
Były świetny napastnik od dłuższego czasu jest przymierzany do posady szkoleniowca pierwszego zespołu, ale w ocenie sterników ekipy pośpiech nie ma tutaj racji bytu. Przed kilkoma laty postawiono na Santiago Solariego i nie skończyło się to najlepiej. Jest też oczywiście trener, któremu misja się powiodła - Zinédine Zidane.
Prowadzone przez Raúla rezerwy nie przegrały jedenastu ostatnich spotkań, a jeśli utrzymają formę, mogą zapewnić sobie awans do drugiej ligi hiszpańskiej. W tym samym czasie Arbeloa, w przeszłości całkiem niezły prawy obrońca, odpowiada za wyniki młodszej grupy wiekowej (Juvenil A - do lat 19), z którą rywalizuje w UEFA Youth League. Obaj są bardzo chwaleni przez działaczy.
Hiszpanie mają duże szanse, aby zastąpić Carlo Ancelottiego, jeśli ten zdecyduje się na odejście. Obecnie chce on sprawować funkcję jak najdłużej.