„Królewscy” na ten moment dysponują bardzo silną kadrą i na dobrą sprawę można by się przyczepić jedynie do obsady pozycji środkowego napastnika, na której znakomity Karim Benzema mocno odstaje poziomem od reszty zawodników. Francuzowi ewidentnie brakuje zmiennika.
Ostatnie tygodnie pozwoliły Carlo Ancelottiemu dojść do pewnych wniosków.
Mianowicie, zespół jest w stanie obejść się bez 32-letniego Garetha Bale’a, 29-letniego Isco i 33-letniego Marcelo. Mając to na uwadze, Włoch dał już „zielone światło” na odejście całej trójki. Inna sprawa to znalezienie dla niej pracodawców.
Dotąd Walijczyk, Hiszpan oraz Brazylijczyk zbytnio nie kwapili się do zmiany klubu, nie mówiąc już o dłuższym analizowaniu ofert, których nie ma zbyt wiele. Dla przykładu według „AS-a” na dzisiaj Isco nie posiada na stole żadnej propozycji.
Wydaje się, że jeśli dojdzie do rozstania ze wspomnianymi piłkarzami, których umowy wygasają 30 czerwca 2022 roku, Real Madryt nie będzie poszukiwał żadnych następców. Co innego w przypadku opuszczenia drużyny przez Edena Hazarda czy Luki Jovicia - wtedy możemy oczekiwać jakichś wzmocnień.
Na razie „Los Blancos” są spokojni o swoją przyszłość i z pozycji lidera tabeli LaLigi myślą raczej o transferach na następny sezon, próbując zakontraktować Antonio Rüdigera oraz przede wszystkim Kyliana Mbappé.