Real Madryt nadal nie wie, jaka przyszłość czeka Karima Benzemę. Kontrakt Francuza z obecnym zespołem wygasa 30 czerwca 2023 roku i na razie nie został przedłużony, a potęgują się plotki w sprawie jego przenosin do Arabii Saudyjskiej.
Tam miałby on zasilić Al-Ittihad i według niektórych mediów jest on już po słowie z tym zespołem.
Jeśli rzeczywiście dojdzie do transakcji, to Florentino Perez będzie miał latem pełne ręce roboty. Na Estadio Santiago Bernabéu nie będzie bowiem łatwo zastąpić tak znakomitego zawodnika, jakim jest niewątpliwie Benzema.
Do tej pory w tym kontekście przewijały się takie kandydatury jak między innymi Victor Osimhen czy Harry Kane oraz Lautaro Martínez. Według informacji, które podaje „Marca”, Real Madryt wpadł na jeszcze jeden, nietypowy pomysł, a jest nim Kai Havertz.
23-latek to nominalny ofensywny pomocnik, ale w razie potrzeby może grać też jako fałszywa dziewiątka. „Królewscy” są zdania, że mógłby on dostosować się do systemu wicelidera LaLigi.
Tak bardzo często występował w Chelsea, a więc nie byłoby większych problemów z przyzwyczajeniem się do tej roli.
Kai Havertz trafił na Stamford Bridge z Bayeru Leverkusen latem 2020 roku za 80 milionów euro. W tym sezonie rozegrał łącznie 47 spotkań, a jego dorobek to dziewięć bramek oraz jedna asysta.
Kontrakt ma ważny z angielskim klubem do 30 czerwca 2025 roku.