Sam Allardyce wspomina niedoszły transfer Roberta Lewandowskiego: Czekaliśmy na lotnisku

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: TalkSPORT.com

Robert Lewandowski w 2010 roku mógł trafić do Blackburn Rovers, ale operacja nie doszła do skutku przez problemy komunikacyjne. Sam Allardyce wrócił pamięcią do tamtych wydarzeń.

Polski napastnik w ostatnim sezonie na polskich boiskach strzelił 19 goli. Wysoka forma zaowocowała zainteresowaniem większych klubów.

Jako jeden z pierwszych po „Lewego” zgłosił się ówczesny przedstawiciel Premier League. Blackburn Rovers zaoferowało około ośmiu milionów euro, a Lech Poznań wyraził zgodę na transfer.

Przed podpisaniem kontraktu zawodnik chciał zobaczyć na własne oczy centrum treningowe czy stadion. W związku z tym miał polecieć do Anglii. Wtedy doszło do erupcji wulkanu Eyjafjallajökull na Islandii i przez unoszący się w powietrzu pył wiele lotów zostało odwołanych.

Ostatecznie operacja nie doszła do skutku, a niewiele później atakujący odszedł do Borussii Dortmund za dużo niższą kwotę.

– Pojechałem tam z szefem skautingu Martynem Gloverem i to była niezła wycieczka. Byliśmy pod wielkim wrażeniem zawodnika, prezes ustalił z klubem warunki odejścia za około osiem milionów euro, a on miał do nas przylecieć – rozpoczął w rozmowie z TalkSPORT.com.

– Na Islandii pojawiła się chmura pyłu i wszystkie loty zostały odwołane, więc nie mógł dostać się na pokład samolotu. Czekaliśmy na niego na lotnisku w Manchesterze, a tydzień lub dwa tygodnie później związał się z Borussią Dortmund – wyznał.

– Nie pamiętałem o tym, dopóki nie przeczytałem jakiegoś artykułu, gdy Lewandowski o tym wspomniał. To mi przypomniało, jak blisko byliśmy jednego z najlepszych strzelców na świecie – uzupełnił.

W przeszłości o fiasku transferowym opowiadali Cezary Kucharski czy sam Robert Lewandowski, według którego w tamtym czasie przeprowadzka do Wielkiej Brytanii była dla niego życiową szansą. Nim operacja upadła, swoich szans próbowały między innymi West Bromwich Albion oraz Celtic.

Ostatecznie gracz trafił do Niemiec i został największą gwiazdą Bundesligi, a nie tak dawno po raz drugi z rzędu został wybrany najlepszym piłkarzem sezonu 2020/2021 według FIFA.

Blackburn Rovers dzisiaj występuje w Championship, czyli na drugim szczeblu rozgrywek w Anglii.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Mauricio Pochettino nie wytrzymał podczas meczu Chelsea. „Co to ku**a jest?!” Transfery - Relacja na żywo [28/04/2024] Rafał Gikiewicz uderza w byłego gracza Widzewa Łódź. „Mogę mu chusteczki wysłać” Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone” Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić” Antonio Conte porozumiał się z nowym klubem. Sensacyjnie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy