Sebastian Szymański może zostać najdroższym piłkarzem w historii Feyenoordu Rotterdam

fot. FotoPyK
Piotr Różalski
Źródło: Sebastian Staszewski [Twitter]

Feyenoord osiągnął pełne porozumienie z Dynamem Moskwa co do transferu Sebastiana Szymańskiego. Znane są też najważniejsze szczegóły transakcji.

W czwartek na Twitterze Sebastian Staszewski potwierdził, że reprezentant Polski lada chwila podpisze kontrakt z holenderskim zespołem. Ofensywnego pomocnika zalewała całkiem szeroka fala zainteresowania, jednak ostatecznie wybór padł na „Klub Ludu”.

Według dziennikarza „Interii” 23-latek zostanie wypożyczony do Feyenoordu, który po sezonie 2022/2023 będzie miał możliwość uruchomienia opcji wykupu. Wartość opcjonalnej klauzuli wynosi 10 milionów euro, a to kwota podstawowa, gdyż umowa z Rosjanami przewiduje dodatki i premie za osiągnięcia boiskowe.

Warto zaznaczyć, że jeśli władze z Eredivisie zdecydują się na wykup kadrowicza „Biało-Czerwonych”, zostanie ustanowiony nowy rekord transferowy. Dotychczas w swojej historii 15-krotny mistrz kraju rozbił bank dla Marcosa Sensiego w sezonie 2019/2020, wydając siedem milionów euro.

Wcielić Szymańskiego do swojej drużyny starała się między innymi Hertha BSC, gdzie od niedawna pracuje były trenerski opiekun zawodnika, Sandro Schwarz. Ponoć nie brakowało także propozycji od Galatasaray i Beşiktasu. Nie brakowało też pogłosek o Sevilli i Realu Betis.

Wychowanek i były gracz pierwszej drużyny Legii Warszawa występuje w Dynamie od lata 2019 roku. Przez ten czas zgromadził na swoim koncie osiem trafień i 17 asyst w 85 spotkaniach.

Piłkarz pod koniec maja tego roku miał wielką szansę na pierwsze trofeum zagranicą, jednak jego zespół przegrał w finale Pucharu Rosji ze Spartakiem.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kibice Chelsea z oprawą i klarownym przekazem w sprawie piłkarza „The Blues” [FOTO] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy