W strukturach PZPN-u doszło do przetasowań. Wszystko przez Fernando Santosa, który został zwolniony.
Jego miejsce zajął natomiast Michał Probierz i w ekipie do lat 21 pojawił się wakat. Według informacji Weszlo.com miał go załatać Miłosz Stępiński.
Wspomniane źródło informowało nawet, że szkoleniowiec pożegnał się już ze swoimi podopiecznymi. Odpowiada on bowiem za zespół do lat 20.
On sam jednak temu zaprzecza i twierdzi, że sytuacja nie miała miejsca.
Stępiński jest zbulwersowany, o czym opowiedział na łamach Sport.pl.
- Pożegnanie z kadrą U-20? Nic takiego nie miało miejsca. Ta informacja jest całkowicie nieprawdziwa i stawia mnie w fałszywym świetle.
- Wychodzę na bufona, który poczuł się na tyle pewny swego przed decyzją szefów i jej oficjalnym ogłoszeniem, że rozpowiadam o tym innym. Tym bardziej że pośrednio dotyczyło to też decyzji ws. nowego selekcjonera pierwszej reprezentacji. A nie miałem na ten temat żadnej wiedzy, to kompletne kłamstwo - dodał.
Faworytami do zastąpienia Probierza w U-21 są Adam Majewski oraz Mariusz Pawlak.