Beniaminek Premier League w dalszym ciągu poszukuje nowego bramkarza, który stanowiłby o sile pierwszej drużyny w kontekście rywalizacji o utrzymanie. Za priorytet u trenera Marco Silvy uchodzi Bernd Leno z Arsenalu, lecz kluby nie potrafią się dogadać w kwestii ekonomicznej.
Popularni „The Cottagers” chcieliby w końcu ukształtować formację obronną na takim poziomie, aby nie pozwalać sobie na tracenie wielu goli co mecz. Od sezonu 2017/2018 londyńczycy trzykrotnie uzyskali promocję do najwyższej klasy rozgrywek, aby rok później z powrotem zameldować się w Championship.
Dotychczas do drużyny trafił João Palhinha, funkcjonujący na murawie jako defensywny pomocnik za 20 milionów euro. Teraz, kiedy równolegle toczy się wyścig o zakup Issy Diopa z West Hamu United i Kevina Mbabu z Wolfsburga, zarząd poszerzył wachlarz o kolejnego golkipera.
Sergio Rico to w zasadzie bramkarz, którego Paris Saint-Germain niechętnie u siebie przetrzymuje. Mając do dyspozycji Gianluigiego Donnarummę czy Keylora Navasa, mistrz Francji zamierza ponownie udostępnić zawodnika w ramach wypożyczenia.
Przez ostatnie pół roku Hiszpan stawał między słupkami w RCD Mallorca. W pewnym momencie wydawało się, że dołączy on do Lazio z opcją transferu definitywnego, jednak porozumienie zostało zerwane.
Warto wspomnieć, że wychowanek Sevilli gościł już na Craven Cottage w ramach wypożyczenia. Był to sezon 2018/2019, kiedy jeszcze należał do ekipy ze stolicy Andaluzji.
Jeśli chodzi o poprzednią kampanię w LaLidze, Sergio Rico zaznaczył swoją obecność w 13 meczach, zachowując tylko jedno czyste konto.
Jego kontrakt z PSG obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.