Gerstenstein od lipca minionego roku przebywa na wypożyczeniu w Stali Mielec. To pierwsza kampania 19-latka spędzona całkowicie na poziomie Ekstraklasy. Dotychczas zanotował w niej 14 spotkań - tylko raz pojawiał się na murawie po wejściu z ławki rezerwowych.
Młodzieżowy reprezentant Polski zbiera zatem cenne doświadczenie. Dla niego to przełomowy okres również z innego powodu.
Gerstenstein będzie musiał podjąć bardzo ważną decyzję. Jego kontrakt ze Śląskiem Wrocław wygasa już pod koniec czerwca bieżącego roku. Dyrektor sportowy lidera Ekstraklasy, David Balda, przyznał we wrześniu, że chciałby kontynuować tę współpracę.
- Łukasz Gerstenstein wyróżnia się w Stali Mielec. Mógł zostać w Śląsku, ale byłby trzeci w hierarchii na prawej stronie. Uznałem wtedy, że tak będzie dla niego najlepiej. Na pewno chcemy usiąść z nim do rozmów. W Śląsku może rozwinąć się bardziej niż w Stali - mówił czeski działacz podczas twitterowego pokoju Śląskowe Gadanie.
Wrocławianie muszą działać, gdyż wokół 19-latka robi się naprawdę gorąco. O jego sytuacji wypowiedział się Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl.
- Łukasz Gerstenstein, wypożyczony ze Śląska Wrocław, jest monitorowany przez wiele klubów Ekstraklasy, ale też między innymi MLS. Zobaczymy, co wydarzy się latem - powiedział dziennikarz w programie „Okno Transferowe” na YouTube'owym kanale Meczyki.pl.
Gerstenstein zanotował dotychczas jedno spotkanie w pierwszym zespole Śląska. 10 marca minionego roku spędził kilkanaście sekund na murawie podczas starcia z Rakowem Częstochowa.