Mistrzostwa Świata to świetne okno wystawowe dla zawodników. Na każdym turnieju pojawiają się nowe gwiazdy, które trafiają do klubowych notesów. Wyróżniającą się postacią na katarskiej imprezie jest bezsprzecznie reprezentant Maroka - Sofyan Amrabat.
26-latek rozegrał do tej pory cztery spotkania na bliskowschodnim mundialu, nie opuszczając nawet minuty. Selekcjoner Walid Regragui opiera swoją środkową formacją na zawodniku Fiorentiny, co do tej pory przynosi wymierne korzyści.
Maroko sprawiło w miniony poniedziałek sporą sensację, eliminując w 1/8 finału Hiszpanię Luisa Enrique. Drużyna z północno-zachodniej Afryki pokonała giganta z Europy po rzutach karnych. Podczas konkursu jedenastek błyszczał szczególnie golkiper Sevilli - Yassine Bounou.
Amrabat gotowi się na odejście z Fiorentiny. Nominalna „szóstka” znajduje się na radarze między innymi Liverpoolu, który podchodzi priorytetowo do wzmocnienia środka pola. Jak przekonuje Florian Plettenberg, to niejedyna możliwa destynacja wychowanka Utrechtu.
Angaż młodzieżowego reprezentanta Holandii rozważają inne zespoły z Premier League. Dziennikarz Sky Sports Deutschland zapewnia, że 42-krotny reprezentant kraju ma w czym wybierać.
Gianluca Di Marzio przekonuje, że Tottenham rozpocznie zainicjuje niedługo negocjacje z pracodawcą 26-latka. „Koguty” chciałyby sprowadzić Marokańczyka na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. Nie wiadomo, czy taka opcja pasuje drugiej stronie.
Kontakty z przedstawicielami ekip z Premier League potwierdził agent pomocnika, Mohammed Sinouh.
- Oczywiście, dostaję wiele telefonów w sprawie Sofyana. Cały świat widział, że jest najlepszym defensywnym pomocnikiem mundialu. Sofyan to jednak duży profesjonalista, jest skupiony na Mistrzostwach Świata z Marokiem.
Fiorentina zdaje sobie sprawę z całej sytuacji. Działacze z Artemio Franchi oczekują za swoją gwiazdę ponad 30 milionów euro. Kwota ta nie powinna stanowić większego problemu.
Sofyan Amrabat w tym sezonie w koszulce „Violi” wystąpił 20-krotnie.