Stal Mielec pomimo problemów kadrowych i finansowych zdołała utrzymać się w Ekstraklasie. Mimo to wydaje się, że podopieczni Adama Majewskiego ponownie będą jednym z głównych kandydatów do spadku.
Klubowe władze robią jednak wszystko, by do tego nie doszło. W tym momencie trwają poszukiwania nowego atakującego. Wydaje się zresztą, że takowy został już zresztą znaleziony w pierwszej lidze.
Takiego zdania jest Piotr Koźmiński, który poinformował na łamach „WP Sportowe Fakty”, że po słowie z władzami Stali jest Mikołaj Lebedyński.
Były zawodnik między innymi Pogoni Szczecin ma za sobą bardzo dobry okres w barwach Chrobrego Głogów, z którym do samego końca walczył o awans do Ekstraklasy. Ostatecznie jednak trzeba było uznać wyższość Korony Kielce.
Być może jednak sam ofensywny pomocnik, który potrafi grać też na dziewiątce, znajdzie się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
W drużynie Adama Majewskiego miałby załatać lukę po odejściu Fabiana Piaseckiego. Od zimy Stal miała spory problem, by znaleźć odpowiedniego gracza na tę pozycję. Przybył wprawdzie Oskar Zawada, jednak nie był w stanie zastąpić zawodnika Śląska Wrocław. Teraz cała nadzieja w Lebedyńskim.
Wychowanek Pogoni Szczecin grał też w swojej karierze dla takich ekip, jak Wisła Płock, Podbeskidzie Bielsko-Biała oraz Górnik Łęczna.
W poprzednim sezonie zagrał 34 mecze dla Chrobrego, notując 12 goli i cztery asysty.
Kontrakt obowiązuje go do 30 czerwca 2023 roku.