Doświadczony napastnik zasilił latem ubiegłego roku szeregi Trabzonsporu i pomimo opuszczenia kilku spotkań ze względu na różnego rodzaju problemy zdrowotne strzelił siedem goli oraz zanotował cztery asysty w 16 rozegranych meczach dla tureckiego klubu.
Na tym jednak licznik Anglika się zatrzymał, ponieważ władze zespołu postanowiły się z nim rozstać na początku marca.
Niedługo później okazało się, że ekipa z Süper Lig zdecydowała się na taki krok, ponieważ Komisja Odwoławcza postanowiła zwiększyć sankcję nałożoną na Daniela Sturridge'a za naruszenie obowiązujących przepisów angielskiej federacji, które zabraniają przekazywania poufnych informacji na temat własnych transferów osobom trzecim, które następnie mogą ten fakt wykorzystać do zawierania zakładów bukmacherskich.
Tym samym były gracz Manchesteru City, Chelsea, Boltonu, Liverpoolu czy WBA nie mógł występować w profesjonalnych rozgrywkach aż do 17 czerwca 2020 roku.
Od tego dnia może już jednak zawrzeć porozumienie z nowym pracodawcą i jak przekonuje nie narzeka na brak propozycji, ale mimo to jemu samemu ma mocno zależeć na związaniu się z jedną z ekip rywalizujących na poziomie Premier League.
- Mamy opcje na całym świecie, ale jestem Anglikiem i zawsze uwielbiałem grać w Premier League. Uważam, że mam jeszcze dużo do zaoferowania na tym poziomie i jest to dla mnie mój pierwszy wybór. Czuję, że mam tutaj niedokończone sprawy, więc chciałbym wrócić do Premier League. Jestem otwarty też na grę w innych ligach, ale powrót do Anglii i dawanie z siebie wszystkiego to dla mnie priorytetowa opcja. Jestem bardzo podekscytowany, głodniejszy niż kiedykolwiek i całkowicie skupiony na rozpoczęciu kolejnego rozdziału - powiedział blisko 31-letni zawodnik.
Do tej pory mogliśmy przeczytać w mediach, że największe zainteresowanie usługami wielokrotnego reprezentanta Anglii przejawiają Inter Miami, DC United, Atlanta United czy Benevento Calcio.