Inter Mediolan od jakiegoś czasu przeczesywał rynek w kierunku sprowadzenia wahadłowego, który zasili siłę rażenia ekipy prowadzonej przez Simone Inzaghiego. Od dłuższego czasu czyniono starania w kierunku sprowadzenia Robina Gosensa z Atalanty.
W końcu udało się dopiąć swego i w czwartek zawodnik przeszedł testy medyczne, które wypadły pomyślnie, dlatego też transakcja mogła zostać zrealizowana.
Strony doszły do porozumienia w kwestii transferu czasowego, który będzie obowiązywał nie końca sezonu, jak początkowo zapowiadano, a do 30 czerwca 2023 roku. Jednak nie to budzi największe zaskoczenie.
O dosyć niespodziewanej albo jak to nazwano „szalonej” klauzuli wykupu informuje Florian Plettenberg.
Zdaniem dziennikarza Sky Sport mistrzowie Włoch zostaną zobowiązani do sprowadzenia Niemca, jeśli ten strzeli pierwszego gola w sezonie 2022/2023. Wtedy na konto ekipy z Bergamo trafi 25 milionów euro, a w życie wejdzie kontrakt do 30 czerwca 2026 roku.
Urodzony w Emmerich piłkarz rozegrał w tym sezonie osiem meczów. W tym czasie zdobył dwa gole i zanotował jedną asystę. Sporo czasu spędził na jednak na leczeniu kontuzji, ale wkrótce powinien wrócić do pełni zdrowia.