Szymon Żurkowski spędził poprzedni sezon na wypożyczeniu w Empoli. Tam pokazywał się naprawdę z dobrej strony. Radził sobie do tego stopnia dobrze, że zainteresowanie nim przejawiała Atalanta.
Ostatecznie jednak do tego ruchu nie doszło, a środkowy pomocnik wrócił do Fiorentiny.
O ile na początku otrzymał on szansę od trenera Vincenzo Italiano, o tyle później doznał kontuzji, która wyklucza go z rywalizacji na jakiś czas. Nie wiadomo, czy po powrocie będzie miał on miejsce w składzie.
Żurkowski woli dmuchać na zimne, bo przed nim prawdopodobny wyjazd na Mistrzostwa Świata w Katarze. Żeby jednak znaleźć się w kadrze na tę imprezę, musi regularnie grać w klubie. Rozwiązaniem wydaje się więc kolejny transfer czasowy.
Do tej pory mówiono o byłym zawodniku Górnika Zabrze głównie w kontekście Empoli. Okazuje się jednak, że Polak może trafić do innego przedstawiciela Serie A. Według informacji podawanych przez Gianlukę Di Marzio, walczy o niego Spezia Calcio.
Działacze tej ekipy przystąpili do negocjacji i mają nadzieję, że uda im się zrealizować ten transfer. Jeśli misja zakończy się sukcesem, Żurkowski dołączy do trzech innych Polaków: Bartłomieja Drągowskiego, Jakuba Kiwiora oraz Arkadiusza Recy.
24-latek rozegrał w poprzednim sezonie we włoskiej elicie łącznie 37 meczów, a w nich zdobył sześć goli oraz zanotował do tego też trzy asysty. Kontrakt z Fiorentiną ma ważny do 30 czerwca 2024 roku.