Terry otwarcie o swoich planach na przyszłość

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: The 5th Stand

John Terry wyjawił swoje plany na dalszą przyszłość.

Legenda Chelsea pożegnała się z klubem w zeszłym roku i ostatni sezon spędziła na zapleczu Premier League, w barwach Aston Villi. Teraz defensor poszukuje nowych wyzwań, ale mimo kilku ofert wciąż nie wybrał nowego klubu. Najbliżej jego pozyskania był moskiewski Spartak, lecz po testach medycznych Terry nie zdecydował się jednak na podpisanie kontraktu.

W wywiadzie dla „The 5th Stand” 37-latek wyznał, że nie podjął jeszcze decyzji co z jego dalszą karierą piłkarską, ale zdradził za to, że doskonale wie, co chce robić po zawieszeniu butów na kołku.

- Nadal nie zdecydowałem co robić dalej. Przystankiem końcowym będzie jednak na pewno zostanie menedżerem, właśnie z myślą o tym pracuję teraz z młodymi chłopakami w Chelsea - powiedział Terry. Jest to swego rodzaju odpowiedź na słowa Maurizio Sarriego, który zadeklarował, że obrońca z pewnością znajdzie dla siebie miejsce w jego sztabie szkoleniowym.

Terry dodał też, że nie żałuje tak długie zwłoki przy wyborze nowego zespołu.

- Spędziłem z rodziną dobre siedem tygodni, to pierwszy taki raz w ciągu ostatnich 22 lat. Ten czas wiele mi dał. To było dla mnie ważne, by trochę wyłączyć się od kariery piłkarskiej i przemyśleć pewne sprawy. Trenowałem każdego dnia. Chciałem utrzymać formę, w razie gdyby pojawiło się coś interesującego. Wciąż czekam. Jestem niezdecydowany, ale cieszę tym czasem.

Więcej na temat: John Terry Anglia

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy