Ostatnie dni przyniosły nam informacje o nadchodzących zmianach na ławkach trenerskich w dwóch wielkich klubach. Po zakończeniu sezonu Jürgen Klopp odejdzie z Liverpoolu, z kolei Xavi pożegna się z Barceloną. Media oczywiście momentalnie zaczęły wymieniać potencjalnych kandydatów na ich następców.
Thomasa Tuchela do tej pory nie było wśród tych najczęściej powtarzających się, ale słowa 50-latka przytoczone przez Floriana Plettenberga mogą to zmienić.
- Ponowna praca za granicą przypadłaby mi do gustu. Hiszpania ma niezwykłą ligę. Z mojej perspektywy i na podstawie moich doświadczeń w pracy z Hiszpanami mogę przyznać, że cechuje ich ogromna pewność siebie. Kiedy rozmawiasz z hiszpańskimi graczami, odnosisz wrażenie, że szybko nawiązujesz z nimi kontakt - miał powiedzieć szkoleniowiec.
Tuchel pracuje w Monachium od marca 2023 roku. W poprzednim sezonie zdobył tytuł mistrza Niemiec. Obecnie jego drużyna traci dwa punkty do pierwszego w tabeli Bundesligi Bayeru Leverkusen.
Bawarczykom co jakiś czas przytrafiają się wpadki. Po ostatniej porażce z Werderem Brema 0:1 „Bild” pisał, że wątpliwości dotyczące współpracy z nim w kolejnych sezonie są wśród władz klubu, ale na ten moment może być on spokojny o posadę.