Timo Werner miał już podpisany kontrakt z Bayernem Monachium

fot. Vlad1988 / Shutterstock.com
Kamil Freliga
Źródło: Der Spiegel

Timo Werner miał już podpisany kontrakt z Bayernem Monachium. Ostatecznie jednak umowę rozwiązano - informuje „Der Spiegel”.

Bayern Monachium przez dość długi czas upatrywał w osobie Timo Wernera poważnego kandydata na bycie wzmocnieniem swojego zespołu. Ba, o urodzonym w Stuttgarcie napastniku w kontekście bycia następcą Roberta Lewandowskiego pisało się w Niemczech nawet na początku września tego roku. Okazuje się jednak, że 25-latek był już kiedyś jedną nogą w Monachium.

Chodzi o sezon 2018/2019, w którym to Werner bardzo dobrze radził sobie w barwach RB Lipsk. We wszystkich rozgrywkach strzelił 19 goli i zanotował 10 asyst. Wtedy to właśnie miało dojść do porozumienia między nim a bawarskim klubem. Umowa miałaby obowiązywać od stycznia 2020 roku.

Wszystko było już dogadane, ale weto postawił ostatecznie sam piłkarz. Czuł on bowiem, że nie jest tak naprawdę chciany przez ówczesnego trenera Bayernu Niko Kovača. Decyzja o sprowadzeniu na Allianz Arenę Wernera zapadła bowiem odgórnie, a odpowiedzialny był za nią sam Uli Hoeneß. Wobec decyzji napastnika na dyrektora sportowego Hasana Salihamidzicia spadł obowiązek anulowania kontraktu.

Cały następny sezon Timo Werner spędził więc jeszcze w Lipsku i właśnie wtedy pokazał pełnię swoich umiejętności. W samej Bundeslidze trafił do siatki aż 28 razy. We wszystkich rozgrywkach miał 34 gole i 13 asyst. W letnim oknie transferowym powędrował do Chelsea, która zapłaciła za niego 53 miliony euro. W Londynie już tak skuteczny nie jest, ale ma koncie wygraną Ligę Mistrzów. Właśnie w 2020 roku po to trofeum sięgnął też Bayern Monachium.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Transfery - Relacja na żywo [07/05/2024] Cristiano Ronaldo znów bez mistrzostwa Arabii Saudyjskiej Blamaż Manchesteru United. Najwyższa porażka w sezonie [WIDEO] Borussia Dortmund zdecydowana na hitowy transfer napastnika. Absolutnie topowe rozwiązanie Nadchodzą sądne dni w Legii Warszawa. Jaki los czeka siedmiu zawodników? Mariusz Lewandowski łączony z posadą dyrektora sportowego w Ekstraklasie Wisła Kraków pokrzywdzona przez sędziego?! „Ewidentny karny”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy