Waldemar Fornalik ujrzał w ostatnim meczu ligowym z Cracovią kartkę koloru czerwonego. Komisja ligi nałożyła na niego zawieszenie na dwa mecze, a więc rywalizację wyjazdową z Puszczą Niepołomice, a także domowy mecz z Koroną Kielce.
W obu tych spotkaniach drużynę z Lubina poprowadzi jego młodszy brat, a zarazem asystent, Tomasz Fornalik. Przed meczem z drużyną Tomasza Tułacza porozmawiały z nim media klubowe.
- Puszcza Niepołomice weszła do Ekstraklasy z konkretnym modelem i planem gry, którego się trzyma i przynosi to korzyści. Mamy tego dużą świadomość. Przygotowujemy się na bardzo trudny mecz - mówił 50-latek.
Asystent trenera Fornalika został także zapytany o emocje towarzyszące prowadzeniu drużyny w roli pierwszego szkoleniowca.
- Na pewno jest to coś nowego dla całego sztabu, ale musimy sobie poradzić pomimo tych przeciwności, które ta sytuacja za sobą niesie.
- Najkrócej można powiedzieć, że tak jak w meczu domowym rundy jesiennej. Skutecznie w ofensywie i nie dać się zaskoczyć z tyłu. Natomiast nie chciałbym zdradzać planów szczegółowych, ale przygotowujemy się na trudne spotkanie jak każde w Ekstraklasie - mówił z kolei zapytany o plan na mecz z drużyną z Niepołomic.
Zagłębie zajmuje 10. lokatę w ligowej tabeli, ale ma przy tym ledwie pięć punktów przewagi nad swoim niedzielnym rywalem, który znajduje się w strefie spadkowej. Trzeba dodać, że „Żubry” mają jedno spotkanie mniej na koncie.