Trener Brentford rozwiał wątpliwości w sprawie przyszłości zawieszonego Ivana Toneya

fot. Daniel Hambury/Focus Images/MB Media/PressFocus
Piotr Różalski
Źródło: Sky Sports

W połowie maja angielska federacja piłkarska (FA) zdecydowała się zawiesić Ivana Toneya na wielomiesięczny okres od gry w Premier League z powodu obstawiania meczów w zakładach bukmacherskich. Gwiazda Brentford otrzymuje jednak pełne wsparcie od klubu.

Napastnik reprezentacji Anglii przyznał się do 232 naruszeń zasad zapisanych w regulaminie FA w świetle uczestnictwa w grze hazardowej. W konsekwencji władze związku wydali werdykt o odsunięciu go od rywalizacji w oficjalnych rozgrywkach na osiem miesięcy i zapłacie grzywny w wysokości 50 tysięcy funtów.

Oznacza to, że 27-latek może wystąpić w barwach „Pszczółek” najwcześniej 17 stycznia 2024 roku.

Dodatkowo do końca września musi wstrzymać się od uczestnictwa w treningach z zespołem.

Kiedy jednokrotnemu reprezentantowi „Synów Albionu” upłynie okres kary, pozostanie mu do wypełnienia 18 miesięcy kontraktu z obecnym pracodawcą.

Podczas konferencji prasowej przed meczem z Tottenhamem Thomas Frank, szkoleniowiec zawodnika, zaadresował apel to zarządu, aby pomimo zastałych perturbacji rozważył zaproponowanie Toney'owi nowej umowy.

– Kiedy nasi piłkarze osiągają stadium umowy na dwa lata przed jej wygaśnięciem, zaczynamy rozmawiać. Decydujemy, czy dany poszczególnym zawodnikom mamy pozwolić na wypełnienie kontraktu lub przedłużenie współpracy. Ivan znajduje się w segmencie tych, których chcemy zatrzymać. To topowy gracz i musimy się nad tym dobrze zastanowić – oznajmił Frank.

– Jestem przekonany, że powróci silniejszy. Wielokrotnie ludzie potrafili zatracić wiarę w niego, a on udowadniał całemu światu, że jest dobrym piłkarzem i potrafi wznieść się na wysoki poziom.

– Jego ścieżka kariery przebiega imponująco. W tym sezonie Premier League strzelił 20 goli i zadebiutował w drużynie narodowej – podkreślił menedżer.

Londyńczycy bez swojego największego bohatera udadzą się na Tottenham Hotspur Stadium w sobotę, a tydzień później zakończą zmagania ligowe meczem u siebie z Manchesterem City.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy