Trippier za drogi dla Bayernu Monachium?!

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: Sky Sport Deutschland

Jak wynika z ostatnich informacji niemieckich mediów, Bayern Monachium powoli wycofuje się z pomysłu sprowadzenia Kierana Trippiera. Powodem takiego obrotu spraw są zbyt wygórowane oczekiwania finansowe Tottenhamu Hotspur.

Wraz z odejściem Rafinhi dyrekcja mistrzów Niemiec rozpoczęła poszukiwania jego następcy. Pierwszym z piłkarzy, który trafił na ich listę życzeń był Kieran Trippier. Zainteresowanie ze strony Bawarczyków pojawiło się w ostatnich tygodniach i choć początkowo traktowano Anglika jako pierwszy wybór, obecnie Bayern Monachium stara się o inne cele.

Wynika to z faktu, że 28-latek na Allianz Arena miałby pełnić rolę zmiennika Joshuy Kimmicha. Tym samym nikt nie widzi sensu wydawania kroci na jego angaż. Anglicy chcą jednak zarobić na sprzedaży swojego piłkarza 30-35 milionów euro. To skutecznie ochłodziło entuzjazm „Gwiazdy Południa”, która w tej chwili ma spoglądać w kierunku Benjamina Henrichsa.

Za 22-latka zaoferowano nawet 25 milionów euro, lecz ta propozycja nie przekonała AS Monaco, które podobnie jak Tottenham, liczy na nieco większy zysk. Tym samym mistrzowie Niemiec znaleźli się w przysłowiowej kropce i wydaje się, że są dwie ścieżki przełamania tego impasu. Mogą oni zwiększyć swoje oferty za dotychczasowe cele lub po prostu poszukać alternatyw. 

Zarówno Trippier, jak i Henrichs, w ubiegłym sezonie wykręcili podobne liczby. Obaj strzelili po golu, lecz Anglik zanotował o dwie asysty więcej od Niemca (pięć do trzech). 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gonçalo Feio skreślił kluczowego gracza Legii Warszawa?! „Nie pasuje do takiej gry” Szykuje się wielki powrót do Górnika Zabrze?! „Lukas Podolski o nim pamięta” Juventus wybrał nowego trenera. „Nie ma innej opcji” Wojciech Szczęsny z transferem?! Wszystko jasne Odrzuciła go Legia Warszawa, teraz jest nadzieją Lecha Poznań. „Ma przed sobą wielką przyszłość” Gonçalo Feio „wynalazł” go dla Legii Warszawa?! „Może nam pomóc zdobywać bramki” Mauricio Pochettino nie wytrzymał podczas meczu Chelsea. „Co to ku**a jest?!”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy