Vuković o zwycięstwie nad ŁKS-em i przyszłości Carlitosa

fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Źródło: Legia Warszawa

Legia Warszawa po zaciętym spotkaniu pokonała ŁKS Łódź (3:2) i teraz w dobrych humorach może przystąpić do przygotowań do rewanżowego starcia z Rangersami w eliminacjach Ligi Europy.

Aleksandar Vuković nie zdecydował się wystawić na wyjazdowy pojedynek z beniaminkiem najsilniejszego możliwego składu, ale mimo to zmiennicy jego podstawowych zawodników pokazali, że można na nich liczyć, ponieważ po bardzo wyrównanym starciu z ŁKS-em zdołali dwukrotnie doprowadzić do wyrównania i tuż przed końcem spotkania przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

- Jestem zadowolony z wygranej w takich okolicznościach na trudnym terenie. Mocno zmieniliśmy skład. Jakiś czas temu mieliśmy sparing z Radomiakiem Radom i podobna jedenastka zagrał w nim dobrze. Właśnie dlatego miałem pewność, że mogę dzisiaj zdecydować się na takie zestawienie - powiedział szkoleniowiec „Wojskowych”.

- ŁKS grał bardzo dobrze, ale my potrafiliśmy tworzyć okazje. Z nadziejami spoglądamy na czwartkowe spotkanie z Rangersami. Takie zwycięstwa świadczą o charakterze i mentalności mojego zespołu. Bez tego nie da się zwyciężyć. W przerwie w szatni powiedziałem, że ten mecz jest do wygrania. To jednak nie nastąpiłoby bez wiary tych, którzy są na boisku. Brawa dla moich piłkarzy - dodał Serb, który pochwalił także jednego z bohaterów meczu, jakim niewątpliwie był Jarosław Niezgoda, czyli zdobywca dwóch z trzech goli dla Legii.

- Jarosław Niezgoda jest w coraz lepiej formie. Znam go bardzo dobrze. Jest to piłkarz widoczny w każdej chwili. Ma to „coś”, czego nie można ani kupić, ani wytrenować. Jest tam, gdzie być powinien. On przecież miał wiele problemów zdrowotnych, dlatego z cierpliwością podeszliśmy do wprowadzania go do gry - przyznał Vuković.

Szkoleniowiec zespołu z Warszawy został na konferencji prasowej zapytany również o nieobecność Carlitosa, który jest ponoć bardzo bliski opuszczenia szeregów „Wojskowych”.

- O braku Carlitosa zadecydowały kwestie prywatne. Był on przewidziany do gry w dzisiejszym meczu. Nie znaczy to, że nie wystąpi on już w barwach Legii. Podkreślam to cały czas, mimo że ludzie chcą chyba słyszeć coś innego. Prawda jest prosta. Nie miałem z nim nawet najmniejszej sprzeczki. Widzieliście, że kadra jest bardzo szeroka. Ma on takie same szanse na grę, jak każdy inny piłkarz. O transferze możemy mówić wtedy, gdy na papierze jest już wszystko jasne. Dla mnie jest on nadal piłkarzem Legii. W momencie, gdy będzie inaczej, będę się zastanawiał - dodał Serb.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jest rewelacją w FC Barcelonie, w 2023 roku odrzucił go Raków Częstochowa. „Nie przeszedł weryfikacji” To jest naprawdę możliwe! Kosta Runjaić „bardzo mocnym” kandydatem klubu z Ekstraklasy „Nie traktujmy go jak dziecko specjalnej troski”. Ekspert bezwzględny dla gracza Legii Warszawa Warta Poznań wybrała nowego trenera. To on zastąpi Dawida Szulczka Kibice nie wejdą na stadion podczas finału Pucharu Polski?! „Nie ma optymistycznych prognoz” Bogusław Cupiał jednak w Wiśle Kraków?! „Szalony pomysł. Doszło do spotkania” Łukasz Piszczek w czołowym klubie Ekstraklasy?! Mateusz Borek go tam widzi

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy