Przed meczem o Superpuchar Europy słynny napastnik, który niedawno zakończył karierę, w rozmowie ze "Sport Mediaset" wyjawił, kiedy po raz pierwszy spotkał wymienionego wyżej piłkarza Realu. Wtedy jeszcze go nie znał.
- W 2008 roku po meczu z Getafe podszedł do mnie chłopak od podawania piłek i poprosił o koszulkę Bayernu. Dopiero dwa lata później poznałem, kim on był. To Alvaro Morata - powiedział Włoch.
Toni grał wówczas w Monachium, a Hiszpan należał do juniorskiego zespołu z ojczyzny, z którego kilka miesięcy później przeszedł do "Królewskich". Wspomniane spotkanie rozgrywane było w ramach ćwierćfinału Pucharu UEFA, niezwykle zaciętego. W dwumeczu było 4:4, Niemcy awansowali dzięki przewadze goli zdobytych na wyjeździe. Dwa kluczowe trafienia w dogrywce zanotował właśnie rosły snajper.