Reprezentant Anglii od stycznia musi przebywać na rehabilitacjach po odniesieniu kontuzji więzadeł krzyżowych. Do pechowego dla Walcotta zdarzenia doszło podczas spotkania 3. rundy Pucharu Anglii z "The Spurs". Wówczas zespół 25-latka wygrał 2:0, a w końcówce pojedynku piłkarz musiał opuścić boisko na noszach.
Kolejna "bitwa" o północną część stolicy Anglii zostanie stoczona 27 września na Emirates Stadium w ramach rozgrywek Premier League. Theo wyznał w wywiadzie dla "The Sun", że nie będzie mógł pomóc swoim kolegom w walce o trzy punkty przez kolejne tygodnie.
- Nigdy nie stawiałem sobie określonej daty powrotu. Nie mówiłem także, na które spotkanie będę gotowy do gry. Media donosiły na mój temat, że będę w stanie zagrać już w meczu z Tottenhamem. Mogę jednak z góry zapewnić, iż na pewno tak się nie stanie - oznajmił Walcott.
- Z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej. Jestem pewien, że nie muszę liczyć już miesięcy do powrotu na boisko. To bardzo miłe uczucie dla mnie - dodał.
Przed szlagierowymi derbami, Arsenal będzie musiał rozegrać wcześniej dwa inne mecze w lidze, a mianowicie z Manchesterem City i Aston Villą.