"Sky Sports" przekonuje, że Anglicy osiągnęli pełne porozumienie z Beşiktaşem w kwestii kwoty odstępnego. Jeśli nie wydarzy się nic oczekiwanego, "Młoty" zapłacą za skrzydłowego 12 milionów funtów.
Reprezentant Turcji w najbliższych dniach powinien przejść testy medyczne, a następnie złożyć podpis pod kontraktem. Pojawiają się nawet pogłoski, że zarezerwowano już dla niego koszulkę z numerem "7".
Töre to wielka, choć nie do końca spełniona nadzieja tureckiego futbolu. 24-latek jako młodzieżowiec spędził dwa sezony w Chelsea, ale po osiągnięciu pełnoletności zdecydował się na wyjazd do HSV. Później zaliczył natomiast nieudany rozdział w Rubinie Kazań.
W 2013 roku, najpierw na zasadzie wypożyczenia, a potem transferu definitywnego, wrócił do ojczyzny. Do Beşiktaşu ściągnął go obecny menadżer West Hamu, Slaven Bilić. W międzyczasie piłkarz był bohaterem skandali. A to został postrzelony w nocnym klubie, a to groził swoim reprezentacyjnym kolegom (Ömerowi Toprakowi i Hakanowi Çalhanoğlu) z użyciem broni.