28-latek pozostaje bez klubu od października, po tym jak rozstał się z West Hamem United. Od tamtej pory bezskutecznie poszukuje dla siebie nowego pracodawcy.
W jego kontekście mówiło się o różnych podmiotach, jednak do tej pory żadna z propozycji nie była na tyle konkretna, by z niej skorzystał.
Środkowy pomocnik długo pozostawał poza rytmem treningowym. W ostatnich dniach uległo to jednak zmianie. Pomocną dłoń wyciągnęło do niego Bournemouth.
Ekipa z zaplecza Premier League poinformowała bowiem, że Wilshere rozpoczął treningi z drużyną. Na ten moment nie wiadomo, czy podpisze z nią kontrakt.
Anglik, który przez większą część kariery był związany z Arsenalem, grał też dla ekipy z Dean Court. Miało to miejsce w sezonie 2016/2017.
Wówczas zanotował 27 występów, a na jego dorobek złożyły się dwie asysty.