Niedziela była dniem, w którym to do gry wkroczyły zespoły rywalizujące w Ekstraklasie. W jednym ze spotkań Podbeskidzie Bielsko-Biała mierzyło się z Wisłą Kraków.
Potyczka zakończyła się niespodziewanym triumfem tych pierwszych, którzy pokonali swoich rywali w stosunku 2-0. Bramki zdobywali tego dnia Desley Ubbink oraz David Niepsuj.
Po meczu rozczarowania ze względu na postawę swoich podopiecznych nie krył trener „Białej Gwiazdy”, Peter Hyballa.
- Podbeskidzie wygrało zdecydowanie zasłużenie i za to należą im się gratulacje. Ja jestem bardzo rozczarowany. Szczególnie mówię o pierwszej połowie, która była w naszym wykonaniu słaba. Nasz plan, który założyliśmy przed meczem, nie był w ogóle realizowany. Graliśmy nijako i wyglądało to fatalnie - przyznał.
Niemiec przyznał również, że po tej porażce Wisła Kraków „wróciła do walki o utrzymanie”.
- W drugiej połowie weszli Burliga oraz Starzyński i zaczęło to wyglądać nieco lepiej. Nie można jednak wygrać meczu, kiedy nie trafiasz do bramki z trzech metrów. Nie ma co tutaj marzyć o szóstej pozycji na koniec sezonu. Wracamy do walki o utrzymanie - dodał.
Po 23. kolejkach Wisła Kraków plasuje się w ligowej tabeli na jedenastym miejscu. Nad ostatnią Stalą Mielec ma dziewięć punktów przewagi.