Wisła Kraków plasuje się obecnie w tabeli zaplecza Ekstraklasy na dziesiątym miejscu. Celem jest oczywiście awans, ale może być o to dosyć trudno, patrząc na ostatnie poczynania 13-krotnego mistrza Polski.
Jakby tego było mało, jest też wiele perturbacji na szczycie klubu, który boryka się z dużymi problemami finansowymi. Nadal nie ma pewności, kto będzie odpowiadał za przyszłość spółki.
Nie ma wątpliwości, że ta atmosfera niepewności odbija się nie tylko na osobach decyzyjnych, ale też na sztabie szkoleniowym i zawodnikach. Czy w związku z tym ktoś zdecyduje się na zimowy transfer?
Według informacji, które podaje na łamach Goal.pl Janekx89, możliwe jest odejście w styczniu Luisa Fernándeza.
„W ostatnich dniach w Gazecie Krakowskiej pojawiła się informacja, że większościowy pakiet mógłby przejąć Jarosław Królewski, który notabene na swym briefingu z klubem się pożegnał. Z klubu chce odejść zmęczony sytuacją Luis Fernandez, oferowany do innych polskich klubów” - czytamy.
Potencjalny transfer Hiszpana byłby dla Wisły Kraków ogromną stratą. Mowa przecież o drugim najlepszym strzelcu zaplecza Ekstraklasy.
Od początku sezonu 29-latek wystąpił łącznie w 16 meczach, a jego dorobek to dziesięć goli oraz trzy asysty.
Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2023 roku.