Reprezentant Belgii sfinalizował przed kilkoma dniami swój transfer do Borussii Dortmund z Tianjin Quanjian (więcej - TUTAJ).
Środkowy pomocnik mocno naciskał na swój powrót do Europy. Jego przeprowadzka do jednego z liczących się zespołów na Starym Kontynencie mógł nastąpić trochę wcześniej, ponieważ przed rokiem poważne zainteresowanie jego usługami wyraził Bayern Monachium, o czym poinformował sam piłkarz.
- Carlo Ancelotti (ówczesny trener „Bawarczyków” - przyp. red.) nie zadzwonił do mnie, ale skontaktował się z moim szkoleniowcem - Fabio Cannavaro (ówczesny trener Tianjin Quanjian - przyp. red.). Ten jednak uprzejmie, ale stanowczo dał mu do zrozumienia, że ten transfer jest niemożliwy do zrealizowania - powiedział Witsel.
Doświadczony zawodnik nie ukrywał także, że po półtorarocznym pobycie w Chinach jednym z jego celów była ponowna gra w jednym z europejskich zespołów.
- Po tym niesamowitym Pucharze Świata moim głównym celem stał się powrót do Europy. Uważam, że podjąłem słuszną decyzję dołączając do Borussii, ponieważ ekipa z Dortmundu jest jedną z najlepszych klubów na Starym Kontynencie - dodał 29-latek.