Kilka dni temu David Silva ogłosił, że po zakończeniu obecnego sezonu pożegna się z Manchesterem City. Klub chciał przedłużyć z nim umowę o dwa lata, lecz Hiszpan przystał jedynie na jedną kampanię, ponieważ chce zmienić otoczenie po równo dziesięciu latach. To wymusza na Guardioli poszukiwanie następcy dla pomocnika, ale zdaje się, że menedżer ma już konkretny plan.
„Marca” informuje, że szkoleniowcowi bardzo zależy na tym, by Silva został zastąpiony przez Isco. Gracz Realu Madryt znajduje się na celowniku „The Citizens” od wielu lat i choć co roku jego transfer wydaje się być coraz bardziej prawdopodobny, do tej pory zawodnik nie opuścił Madrytu. Wygląda jednak na to, że tego lata faktycznie szanse na przeprowadzkę wzrosły, patrząc na sytuację „Los Blancos”.
Madrytczycy wydali duże pieniądze na wzmocnienia i potrzebują szybkiego zysku. Zinedine Zidane ceni sobie współpracę z Isco, ale nie będzie blokował mu drogi, zwłaszcza że nie jest w stanie zagwarantować mu pewnego miejsca w składzie. 27-latek z kolei bardzo liczy na regularne występy, ponieważ chce walczyć o powołanie na EURO 2020.
Jeśli mistrzowie Anglii chcą sfinalizować transakcję, musieliby wyłożyć 80 milionów euro. To duża kwota, ale z pewnością osiągalna dla „Obywateli”. Isco coraz bardziej skłania się ku odejściu, nawet mimo tego, że bardzo dobrze czuje się w Madrycie, dlatego Manchester City może skorzystać z nadarzających się okoliczności.
Sprowadzenie pomocnika już teraz dałoby Guardioli swego rodzaju okres przejściowy pomiędzy Silvą a Isco. Nowy nabytek mógłby swobodniej zaaklimatyzować się w nowym środowisku, tymczasem klub nie musiałby się martwić o nerwowe poszukiwania następcy 33-latka w przyszłym roku.