Jeden z najpopularniejszych agentów piłkarskich ma już pod swoją opieką takie gwiazdy światowego futbolu jak Paul Pogba czy Zlatan Ibrahimović, ale wciąż zabiega o to, by zwiększyć swoje wpływy. 50-latek postanowił przypomnieć o sobie w swojej ojczyźnie i wkrótce ma zakontraktować kolejną gwiazdę Serie A. Tym razem padło na Lorenzo Insigne, który na co dzień gra dla Napoli.
Według „Corriere dello Sport” po długich rozmowach piłkarz zdecydował się w końcu na przyjęcie propozycje superagenta. Współpraca najprawdopodobniej nie rozpocznie się od razu, a dopiero od czerwca przyszłego roku. Raiola nie zamierza jednak próżnować i w międzyczasie będzie działał na rzecz wyklarowania przyszłości gracza.
Włoch słynie z tego, że jego klienci nie zatrzymują się w kolejnych klubach szczególnie długo. W ostatnich latach agent znacznie wzbogacił się dzięki swojemu pośrednictwu przy wielkich operacjach na rynku, czym nie zaskarbił sobie sympatii ani klubów, ani kibiców. Wygląda jednak na to, że sympatycy „Partenopeich” nadal mogą spać spokojnie.
Insigne jest dla wielu symbolem Napoli, ponieważ nie tylko jest wychowankiem klubu i jedną z jego największych gwiazd, ale także pochodzi z metropolii Neapolu, a konkretnie z Frattamaggiore. Swego czasu spekulowano na temat jego odejścia, ale teraz skrzydłowy zdaje się być w pełni skoncentrowany na swojej drużynie.
Głównym zadaniem Raioli będzie więc wynegocjowanie dla swojego nowego klienta bardziej atrakcyjnego kontraktu. Dziennik nie wspomina o ewentualnej podwyżce, ale zaznacza, że celem jest wpisanie do umowy klauzuli w wysokości 200 milionów euro.