Przedstawiciele „Biało-Zielonych” planują w nadchodzących miesiącach rozstać się z kilkoma zawodnikami.
Klub zamierza w ich miejsce pozyskać nowych piłkarzy i wiele na to wskazuje, że jednym z takich graczy może zostać Yaya Banana.
Informację o poważnym zainteresowaniu usługami reprezentanta Kamerunu ze strony Lechii Gdańsk przekazał Jerzy Chwałek z „Super Expressu”. Dziennikarz powołał się na doniesienia przekazane mu ze strony greckich kolegów. 28-letni defensor jest formalnie związany z Olympiakosem, w którym nie ma żadnych szans na regularną grę.
Środkowy obrońca występował w minionych dwóch sezonach na zasadzie wypożyczenia w Panioniosie i prezentował się w jego szeregach całkiem przyzwoicie, co pokazuje fakt, że zwrócił on na siebie uwagę samego Clarence'a Seedorfa, który powołał do go kadry „Nieposkromionych Lwów” na ostatni Puchar Narodów Afryki.
Dobra postawa Yayi Banana nie pozwoliła mu jednak po powrocie do ekipy z Pireusu zaistnieć w pierwszej drużynie, ponieważ w rundzie jesiennej ani razu nie znalazł się choćby na ławce rezerwowych greckiego zespołu i dlatego szuka teraz dla siebie najszybszej oraz najlepszej drogi ucieczki z tego klubu w trakcie zimowego okna transferowego.
Kameruńczykowi zależy najbardziej na regularnej grze w przyzwoitej europejskiej ekipie, w której mógłby odzyskać formę umożliwiająca mu powrót do reprezentacji narodowej i pojawienie się zainteresowania jego osobą ze strony mocniejszych drużyn.