Sylwetka jednego z najjaśniejszych talentów BVB i całej Bundesligi przez długi czas była ukazywana w mediach w kontekście spodziewanej przeprowadzki do jednej z ekip Premier League. Miało dojść nawet do rozmów z władzami Newcastle United. „Sroki” widziały nastolatka jako pasujący element do kwitnącego projektu Eddie'ego Howe'a.
Sytuację rodowitego Kameruńczyka obserwowały też Chelsea i FC Barcelona. Nadarzała się spora okazja, gdyż kontrakt gracza z „osiemnastką” na plecach wygasał już po tym sezonie, czyli mógłby trafić do jednej z drużyn na zasadzie wolnego transferu.
Ten scenariusz jednak nie zostanie zrealizowany. Jak ustalił „Bild”, Moukoko przystał na dogodny pakiet ekonomiczny dortmundczyków i pozostanie na Signal Iduna Park planowo do końca sezonu 2025/2026.
Najważniejsze szczegóły stanowią, iż piłkarz będzie inkasował rocznie sześć milionów euro (przy braku klauzuli kwoty odstępnego). Za sam podpis zainkasuje on dodatkowe dziesięć milionów euro. Agent z kolei zarobi pięć milionów euro.
Jeśli „Mouki” osiągnie też określone cele sportowe, za całe trzy lata gry łącznie z bonusami może zarobić łącznie 35 milionów euro.
Do podpisania dokumentu ma dojść jeszcze przed rozpoczęciem rundy wiosennej Bundesligi. Podopieczni Edina Terzicia w niedzielę zmierzą się z Augsburgiem.
Moukoko do akademii Borussii trafił w 2016 roku. W pierwszej drużynie rozegrał 59 meczów, strzelił jedenaście goli i zaliczył osiem asyst.
Na starcie poważnej kariery zdążył już sięgnąć po Puchar Niemiec, a na poziomie międzynarodowym został mistrzem Europy U-21.