Zbigniew Boniek o byłych selekcjonerach reprezentacji Polski: Jeden olał wszystko i wszystkich, drugi uciekł

fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Źródło: Zbigniew Boniek [Twitter]

Zbigniew Boniek dał do zrozumienia, że jest zwolennikiem powierzenia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski rodzimemu trenerowi.

Kadencja Czesława Michniewicza za sterami reprezentacji Polski wielkimi krokami zbliża się do końca. Jego kontrakt z rodzimą federacją piłkarską jest ważny tylko do 31 grudnia i jak poinformował już związek, na pewno nie zostanie przedłużony. Trwają poszukiwania nowego selekcjonera. Biorąc pod uwagę medialne doniesienia, bardziej prawdopodobne wydaje się zatrudnienie kogoś z zagranicy. Wśród kandydatów media wymieniają Roberto Martíneza, Vladimira Petkovicia czy Hervé'e Renarda. W przypadku polskich szkoleniowców niektórzy widzą w roli opiekuna biało-czerwonych Marka Papszuna. W niedawnym wywiadzie z Weszlo.com przyznał on nawet, że byłby gotowy na taki krok. Jak wiadomo, na razie walczy jednak o tytuł mistrza Polski z Rakowem Częstochowa.

Z wpisów Zbigniewa Bońka na Twitterze wynika, że jest on zwolennikiem zatrudnienia kogoś z kraju.

„Jak kończyli z kadrą trenerzy zagraniczni to wszyscy wiemy. Jeden na koniec nie potrafił wygrać z nikim, wyprzedził tylko San Marino, olał wszystko i wszystkich i jeszcze doradzał klubowi zagranicznemu bez zgody. Drugi po zmianie władz po prostu uciekł”, „Boniek, Zmuda, Lato, Mlynarczyk, Smolarek słuchali Machcinskiego (Widzew) i młodego Piechniczka. Źle na tym Polska piłka nie wyszła. Warto trochę pomyśleć” - napisał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

„Paolo to był Top trener - niestety, pewne rzeczy nie widzisz w narzeczeństwie tylko dopiero po ślubie” - odpisał Boniek jednemu z kibiców, który wypomniał mu, że przecież sam zatrudnił Paulo Sousę.

„Cyfry, liczby, exel, to nie jest piłka jak się wszystkim wydaje. To tylko narzędzia pomocnicze. Trener z nazwiskiem? Wolałbym trenera z pasją, wizją. Przykład Rakowa pokazuje, ze można sobie nazwisko wyrobić. Ciekawi mnie jak to się poukłada!” - dodał jeszcze 66-latek.

Pierwszym trenerem, o którym wspomniał w swoim wpisie Boniek, jest oczywiście Leo Beenhakker.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO] Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy