Polityk z Czarnego Lądu powiedział, że prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej zachęcił go do realizacji wymarzonych zamiarów: - To pan Sepp Blatter wzniecił iskrę, która spowodowała, że mogę zrealizować moje marzenie - zaczął Mzembi. - Miałem okazję spotkać się z prezydentem FIFA w 2011 roku, kiedy przybył do naszego kraju. Przy luźnej rozmowie dał mi do zrozumienia, że w tym miejscu mogą mieć miejsce niezwykłe Mistrzostwa Świata.
Reprezentacja Zimbabwe nigdy w swojej historii nie brała udziału na mundialu. Na przestrzeni ostatnich lat, tamtejsza federacja piłkarska musiała znieść liczne oskarżenia dotyczące ustawiania meczów. Tylko w 2000 roku ten kraj był organizatorem turnieju o Puchar Narodów Afryki.
Niektórzy hamują popędy ministra, przypominając, że Zimbabwe nie znajduje się w korzystnej sytuacji gospodarczej w związku z przejmowaniem gruntów i sprawami fiskalnymi, które mocno uderzyły w budżet państwa.