LaLiga: 54 piłkarzy, którym latem wygasają umowy

2021-04-06 15:54:55; Aktualizacja: 3 lata temu
LaLiga: 54 piłkarzy, którym latem wygasają umowy
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Przechodzimy do następnego etapu i przedstawiamy wam listę ciekawych graczy z LaLigi, którzy lada moment mogą być dostępni do zgarnięcia na zasadzie wolnego transferu.

Na pierwszy ogień wzięliśmy Premier League, a teraz postanowiliśmy przyjrzeć się zawodnikom z wygasającymi kontraktami w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii.

Z tego grona wyselekcjonowaliśmy całkiem pokaźną grupę aż 54 piłkarzy, która może latem zmienić pracodawcę na zasadzie wolnego transferu. Na tej liście nie brakuje graczy znających już swoją najbliższą przyszłość lub mających jeszcze trochę czasu na przekonanie przedstawicieli poszczególnych klubów do otrzymania propozycji nawiązania dłuższej współpracy.

***

Marko Dmitrović (Eibar, 1992) – reprezentant Serbii należy do grona wyróżniających się bramkarzy występujących na poziomie LaLigi i już jakiś czas temu podjął decyzję o nieprzedłużeniu wygasającego kontraktu z Eibarem na rzecz zasilenia silniejszego zespołu, którym będzie najprawdopodobniej Sevilla.

Paulo Oliveira (Eibar, 1992) – środkowy obrońca jest jednym z podstawowych zawodników „Rusznikarzy” i zapewne będzie mógł liczyć na nawiązanie z nimi dłuższej współpracy, o ile jego drużyna utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii.

Aleix García (Eibar, 1997) – 23-letni pomocnik wrócił zimą do rodzimego kraju po nieudanym pobycie w Dinamie Bukareszt i związał się półroczną umową z Eibarem w nadziei na to, że zwróci na siebie uwagę mocniejszych ekip. Do rej pory były gracz Manchesteru City nie zachwycał niczym szczególnym, dlatego może mu być trudno znaleźć wymarzony angaż w innym klubie.

Anaitz Arbilla (Eibar, 1987) – doświadczony defensor zadomowił się w drużynie z Kraju Basków i wiele na to wskazuje, że bez względu na końcowy rezultat obecnego sezonu z wielką chęcią pozostanie w klubie na przynajmniej jeszcze jeden rok.

Pedro León (Eibar, 1986) – były zawodnik Getafe czy Realu Madryt odgrywa marginalną rolę w ekipie z Estadio Municipal de Ipurua i dlatego można przypuszczać, że nadchodzące tygodnie będą jego ostatnim na poziomie LaLigi.

Pape Diop (Eibar, 1986) – 35-latek należy do grona podstawowych piłkarzy Eibaru i pomimo zaawansowanego wieku nie wygląda na gracza, któremu śpieszy się do zawieszenia korków na kołku.

Tomáš Vaclík (Sevilla, 1989) – wielokrotny reprezentant Czech poznał już stanowisko przedstawicieli Sevilli w stosunku do swojej osoby i wie, że nadchodzące tygodnie są jego ostatnim spędzonymi w klubie z Andaluzji.

Franco Vázquez (Sevilla, 1989) – drużyna z LaLigi zainwestowała swego czasu całkiem spore środki w sprowadzenie Argentyńczyka i początkowo mogła być zadowolona z postawy prezentowanej przez ofensywnego pomocnika. W trwającym sezonie nie odgrywa on jednak żadnej znaczącej roli w jej szeregach i z całą pewnością rozstanie się z nią po zakończeniu obecnych rozgrywek.

Jesús Navas (Sevilla, 1985) – hiszpański zawodnik najlepsze lata kariery ma już za sobą. Ten stan rzeczy nie przeszkadza mu w byciu w dalszym ciągu wartościową postacią nie tylko w szatni, ale i na boisku w barwach Sevilli, której jest kapitanem. Z tego też powodu możemy zakładać, że w niedalekim czasie powinien otrzymać propozycję podpisania nowego rocznego kontraktu z ekipą z Andaluzji.

Sergio Escudero (Sevilla, 1989) – lewy obrońca stanowi solidne uzupełnienie kadry ekipy z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán i jednocześnie z rzadka pojawia się na murawie, dlatego wydaje się, że ma on niewielkie szanse na to, aby pozostać piłkarzem Sevilli w następnym sezonie.

Adrián López (Osasuna, 1988) – doświadczony napastnik uchodził swego czasu za wielce utalentowanego piłkarza. Dwukrotny reprezentant Hiszpanii nie zdołał jednak rozwinąć swojego talentu na miarę oczekiwań i teraz nie jest w stanie odgrywać nawet wiodącej roli w szeregach zespołu bijącego się o utrzymanie w LaLidze.

Facundo Roncaglia (Osasuna, 1987) – wiekowy obrońca stanowił pewny punkt defensywy Osasuny aż do momentu nabawienia się urazu mięśniowego. W końcówce sezonu powinien wrócić do wyjściowego składu ekipy z Pampeluny i powalczyć jeszcze o otrzymanie propozycji zawarcia nowego kontraktu.

Rodrigo Ely (Deportivo Alavés, 1993) – Brazylijczyk zerwał więzadło krzyżowe w grudniu i w zaistniałej sytuacji nie będzie mógł liczyć na przedłużenie swojego pobytu w hiszpańskim zespole.

Ximo Navarro (Deportivo Alavés, 1990) – 31-latek pojawia się regularnie na krajowych boiskach w barwach „Biało-Niebieskich” i z uwagi na ten fakt dostanie zapewne propozycję kontynuowania kariery w ekipie z Kraju Basków.

Tomás Pina (Deportivo Alavés, 1987) – wiekowym pomocnik jest jednym z podstawowych zawodników w drużynie z Vitoria-Gasteiz i najprawdopodobniej pozostanie w niej nawet po zaliczeniu ewentualnego spadku do niższej klasy rozgrywkowej.

Manu García (Deportivo Alavés, 1986) – kapitan „Biało-Niebieskich” najlepsze lata swojej kariery ma już za sobą i bez wątpienia większą rolę odgrywa obecnie w szatni niż na boiskach LaLigi.

Kévin Gameiro (Valencia, 1987) – francuski napastnik nie jest pierwszoplanową postacią w ekipie „Nietoperzy” i dlatego może być pewny tego, że trwające rozgrywki są jego ostatnim w zespole z Walencji.

Álex Blanco (Valencia, 1998) – lewoskrzydłowy został włączony do kadry pierwszego drużyny z Estadio Mestalla przed startem sezonu i na dziś trudno wyrokować, czy władze klubu wiążą z nim dłuższe plany na przeszłość.

Eliaquim Mangala (Valencia, 1991) – środkowy obrońca należał swego czasu do wyróżniających się defensorów na Starym Kontynencie. Teraz jest cieniem tego zawodnika i na sto procent pożegna się z Valencią po zakończeniu obecnych zmagań.

Aïssa Mandi (Betis, 1991) – wielokrotny reprezentant Algierii jest pewnym punktem zespołu z Sewilli i między innymi z tego względu jest obserwowany przez sporą liczbę europejskich klubów, która sposobi się do zgarnięcia solidnego defensora na zasadzie wolnego transferu.

Víctor Ruiz (Betis, 1989) – doświadczony obrońca dołączył do ekipy z Andaluzji przed startem trwających rozgrywek. Początkowo miał kłopoty z wywalczeniem miejsca w składzie Betisu, ale z biegiem czasu ta sytuacja uległa zmianie, dlatego trudno sobie teraz wyobrazić, że przedstawiciele drużyny z LaLigi z niego zrezygnują po sezonie.

Joaquín (Betisu, 1981) – kapitan „Zielono-Białych” wciąż nie ma dość i chce przez przynajmniej jeszcze jeden rok pozostać aktywnym zawodnikiem w klubie z Sewilli. Obecnie nic nie wskazuje na to, aby miał nie otrzymać propozycji przedłużenia współpracy o kolejne dwanaście miesięcy.

Leo Messi (FC Barcelona, 1987) – Argentyńczyk jest bez wątpienia jednym z najbardziej wartościowych oraz cenionych piłkarzy, który nadchodzącego lata może zmienić pracodawcę na zasadzie wolnego transferu. Takiego rozwoju wypadku za wszelką cenę starają się uniknąć władze „Dumy Katalonii” i pragną zatrzymać swojego lidera na przynajmniej jeszcze jeden sezon.

Óscar Mingueza (FC Barcelona, 1999) – wychowanek ekipy z Camp Nou wdarł się przebojem do seniorskiego zespołu i dlatego nikogo nie może dziwić fakt, że przedstawiciele Barcelony chcą aktywować opcję umożliwiającą automatycznie przedłużenie z nim współpracy o kolejne dwa lata.

Míchel Herrero (Real Valladolid, 1988) – 32-latek pełni funkcję kapitana w Realu Valladolid i jednocześnie nie otrzymuje zbyt wielu minut do wykazania się swoimi umiejętnościami w trwających rozgrywkach, dlatego nadchodzące tygodnie mogą być jego ostatnimi na Estadio José Zorila.

Facundo Ferreyra (Celta Vigo, 1991) – doświadczony napastnik dołączył do hiszpańskiego zespołu w trakcie zimowego okna transferowego i od tego czasu nie wpłynął w znaczącym stopniu na poprawę wyników osiąganych przez ekipę z Vigo.

Nolito (Celta Vigo, 1986) – były gracz Benfiki, Manchesteru City czy Sevilli przeniósł się do Celty w czerwcu ubiegłego roku i nie miał problemów z odnalezieniem się w klubie, w którym występował w latach 2013-2016. Doświadczony skrzydłowy jest pewnym punktem hiszpańskiej drużyny i zapewne będzie w niej występował także w następnym sezonie.

Jaime Mata (Getafe, 1988) – doświadczony napastnik w poprzednim sezonie spisywał się rewelacyjnie i chociaż w bieżących rozgrywkach obniżył nieco loty, to i tak istnieją spore szanse na przedłużenie współpracy. W jego umowie znajduje się bowiem opcja na kolejne 12 miesięcy i nie wykluczone, że klub z niej skorzysta. Jeśli do tego nie dojdzie, gracz będzie łakomym kąskiem dla takich ekip jak Getafe czy Real Valladolid.

Ángel Rodríguez (Getafe, 1987) – zawodnik, który jeszcze nie tak dawno był łączony z Barceloną, w ostatnim czasie nie zawsze może liczyć na grę w podstawowym składzie. Dlatego w jego sprawie kluczowa powinna być postawa na finiszu sezonu.

Allan Nyom (Getafe, 1988) – Kameruńczyk to jeden z żołnierzy José Bordalása. Prawy defensor rzadko kiedy odstawia nogę, przez co nader często ma problemy z przestrzeganiem przepisów. Chętnych na usługi graczy tego typu nie brakuje, a jednym z nich jest Real Betis. Getafe musi zatem szybko zdecydować, czy zamierza skorzystać z zawartej w w kontrakcie opcji przedłużenia współpracy.

Rubén Yáñez (Getafe, 1993) – odejście rezerwowego golkipera po zakończeniu sezonu jest niemal przesądzone. Kiedy grał, nie prezentował wystarczającej jakości, a jego pracodawca już rozgląda się za nowym piłkarzem na tę pozycję.

Francisco Portillo (Getafe, 1990) – skrzydłowy nosił się z zamiarem zmiany klubu już poprzedniego lata, a dobiegająca końca umowa tylko ułatwi sprawę. Nie jest to kluczowy zawodnik drużyny, ale mimo wszystko na brak zainteresowanie innych ekip nie powinien narzekać.

Xabi Etxeita (Getafe, 1987) – przyszłość doświadczonego stopera to jeden wielka niewiadoma. Nie gra on bowiem regularnie, ale z drugiej strony jest solidnym zawodnikiem, a ponadto może pełnić rolę mentora dla młodszych obrońców. Więcej będziemy zatem wiedzieć dopiero na finiszu rozgrywek lub nawet po ich zakończeniu.

Pablo Piatti (Elche, 1989) – dołączenie Argentyńczyka do beniaminka LaLigi należy określić mianem hitowego transferu. Lewoskrzydłowy jednak jak na razie nie miał wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, ale jeśli istotnie to zrobi, a zespół utrzyma się w hiszpańskiej ekstraklasie, powinniśmy być świadkami jego pozostania. Nie można również wykluczyć, że stosowny zapis odnośnie braku spadku połączony z rozszerzeniem współpracy został umieszczony w dokumentacji.

Helibelton Palacios (Elche, 1993) – kolumbijski prawy obrońca, który przybył zimą po trudnym początku w końcu otrzymał szansę i co najważniejsze, wykorzystał ją. Teraz tylko od niego zależy, czy dostanie nowy kontrakt.

Dani Calvo (Elche, 1994) – sytuacja nominalnego stopera jest bardzo złożona, gdyż mimo że był podstawowym graczem na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy, po awansie nie zawsze może liczyć na na miejsce w jedenastce. To sprawia, że najprawdopodobniej Hiszpan będzie musiał sam zadecydować o swojej przyszłości.

Antonio Barragán (Elche, 1987) – chociaż zawodnik niebawem skończy 34 lata, to ma zapewniony plac gry w obecnym zespole i na dzisiaj nie widać przesłanek ku temu, aby współpraca obu stron nie miała zostać przedłużona.

Víctor Rodríguez (Elche, 1989) – skrzydłowy w tym sezonie nie może liczyć na choćby regularne występy, a jeśli spojrzymy na wiek i ambicję, należy spodziewać się jego odejścia.

Omenuke Mfulu (Elche, 1994) – Kongijczyk nie pełni istotnej roli w zespole i w przypadku utrzymania się beniaminka na najwyższym szczeblu rozgrywek, z pewnością klub rozejrzy się za nową opcją na pozycję defensywnego pomocnika.

Shinji Okazaki (Huesca, 1986) – Japończyk miał być nową gwiazdą drużyny, a po awansie do LaLigi strzelił raptem jednego gola. Atakujący nie spełnia zupełnie oczekiwań i wydaje się, że jego przygoda z obecnym pracodawcą niebawem dobiegnie końca.

Gastón Silva (Huesca, 1994) – wszechstronny obrońca albo jest kontuzjowany, albo zaczyna mecz na ławce rezerwowych. Mając to na uwadze, trudno wyobrazić sobie kontynuowanie współpracy.

Pedro Mosquera (Huesca, 1988) – kiedy jest zdrowy, gra od pierwszych minut. Wstępne rozmowy w sprawie nowej umowy już za nim i jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, gracz środka pola będzie kontynuował karierę w Aragonii.

Mikel Rico (Huesca, 1984) – identyczna sytuacja jak z Mosquerą. Mimo zaawansowanego wieku, to jeden z liderów beniaminka LaLIgi.

Lucas Vázquez (Real Madryt, 1991) – nikt się tego nie spodziewał, ale na dzisiaj to absolutnie kluczowy zawodnik „Królewskich”. Prawy pomocnik, który może także grać na pozycji bocznego obrońcy, chce zakończyć karierę w stolicy Hiszpanii, ale jednocześnie uważa, że zasługuje na podwyżkę. Pewnie to prawda, przy czym jego pracodawca nie kwapi się, aby mu ją zaoferować. Zważywszy na ten fakt, coraz pewniejsze jest rozstanie.

Sergio Ramos (Real Madryt, 1986) – Kapitan drużyny domaga się nie tylko dwuletniej umowy, ale i wzrostu dotychczasowego wynagrodzenia. To jest kością niezgody ze sternikami klubu, dlatego w tej sprawie nie możemy niczego wykluczyć. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, w kolejce po jednego z najlepszych stoperów na świecie ustawi się wianuszek chętnych, w tym najprawdopodobniej Paris Saint-Germain.

Luka Modrić (Real Madryt, 1985) – Tu wszystko wydaje się jasne. Zarówno pracodawca, jak i zawodnik chcą kontynuować współpracę, a ponadto Chorwat zdążył już wyrazić zgodę na obniżkę pensji. Kwestią czasu jest ogłoszenie parafowania nowego kontraktu, który będzie obowiązywać do 30 czerwca 2022 roku.

Rui Silva (Granada, 1994) – Sternicy klubu ogłosili z wielkim bólem serca, że nie dali rady wyrównać propozycji innych ekip. Idąc tym tropem, jeden z najlepszych bramkarzy w Hiszpanii wkrótce wyląduje w nowym dla siebie miejscu. Może to być Real Betis, Benfica czy Inter Mediolan.

Roberto Soldado (Granada, 1985) Środkowego napastnika dzielą dwa spotkania od aktywowania klauzuli o automatycznym przedłużeniu umowy o rok. Warunkiem jest przebywanie na boisku przez minimum 45 minut i utrzymanie drużyny w lidze, a trzeba jasno powiedzieć, że spadek jej nie grozi. Nawet jednak gdyby z jakiś przyczyn coś nie wyszło, nowy kontrakt nie powinien być problemem, gdyż mowa o autorze 11 trafień w tym sezonie.

Fede Vico (Granada, 1994) – Aby poznać przyszłość ofensywnego pomocnika, będziemy musieli poczekać do końca bieżących rozgrywek. Wtedy zawodnik usiądzie z pracodawcą do rozmów i przeanalizuje swoją sytuację. Na dzisiaj jest on poza klubem.

Rubén Rochina (Levante, 1987) – Nominalny prawoskrzydłowy to podstawowy gracz w ekipie prowadzonej przez Paco Lópeza, ale wcale nie jest wykluczone, że po zakończeniu sezonu poszuka on nowych wyzwań. Jedną z opcji może być Deportivo Alavés.

Sergio Postigo (Levante, 1988) – Stoper jest w zasadzie pewny pozostania w klubie, czy to na podstawie automatycznego przedłużenia, czy też negocjacji jego agenta z pracodawcą. To lider szatni, tak na boisku, jak i poza nim.

Óscar Duarte (Levante, 1989) – „Żaby” już wyraziły chęć kontynuowania współpracy z środkowym defensorem i jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, tak właśnie będzie.

Álvaro Negredo (Cádiz, 1985) – Lewonożny piłkarz jest najlepszym strzelcem w drużynie i niewiele brakuje do tego, aby jego kontrakt został przedłużony automatycznie o następne 12 miesięcy. Musi w jeszcze przynajmniej pięciu meczach rozegrać po 45 minut. Drugi warunek to utrzymanie.

Jaume Costa (Villarreal, 1988) – W przypadku doświadczonego obrońcy sporo będzie zależeć od opinii Unaia Emery’ego. Gdy trener uzna, że warto zatrzymać tego gracza w drużynie choćby z powodu tego, że nadal jego głos bardzo mocno liczy się w szatni, dojście do porozumienia nie powinno być problemem.