Neymar i Ronaldo w jednym. Oto nowy zawodnik „The Citizens”

2016-08-04 18:20:56; Aktualizacja: 8 lat temu
Neymar i Ronaldo w jednym. Oto nowy zawodnik „The Citizens” Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Transfery.info

32 miliony euro. Dokładnie tyle wyłożył Manchester City na Gabriela Jesusa. Co powinniście wiedzieć o 19-letnim Brazylijczyku z Palmeiras, który zimą pojawi się na Wyspach?

Kolejny nowy Neymar

Brazylijskiemedia nadawały ten pseudonim już kilku zawodnikom. Był GabrielBarbosa z Santosu, był grający od jakiegoś czasu w Chelsea- Kenedy, a teraz jest Gabriel Jesus. Nowemuzawodnikowi “The Citizens” ma być najbliżej do osiągnięćstarszego kolegi. Od jakiegoś czasu uchodzi za jeden z największychtalentów brazylijskiego futbolu.

Maidentyczny tatuaż

Jakiśczas temu urodzony w 1997 roku napastnik zrobił sobie naprzedramieniu niemal identyczny
tatuaż,jaki ma na łydce Neymar. Widnieje na nim młody chłopiec, którytrzyma w ręku piłkę i spoglądając na brazylijskie fawele, marzyo zrobieniu wielkiej kariery. 19-latek z całą pewnością mocno sięz tym obrazkiem utożsamia, ale według nas takie małpowanie jestraczej słabe.

Kariera ruszyłatrzy lata temu


Wychowany w JardimPeri zawodnik, jak każdy Brazylijczyk, zaczął swoją przygodę zpiłką od gry na ulicy. Reprezentował potem barwy kilku mniejszychklubików, aż w końcu trzy lata temu trafił do Palmeiras.Wystrzelił w zasadzie od razu, w zespołach młodzieżowych trafiałdo siatki częściej niż wychodził na boisko.


Najlepszydebiutant

Wpierwszym zespole Palmeiras zadebiutował w marcu 2013 roku. Czarowałniemal od razu. Bawił się z rywalami, a podkreślmy, że miałwtedy raptem 17 lat. Nie bez powodu został okrzyknięty najlepszymligowym debiutantem. Wcześniej z podobnego wyróżnienia cieszyłsię m.in. Keirrison. Chociaż nie jest to chyba zbyt fortunneporównanie...




Jest w strasznymgazie


Ostatniemiesiące? W tym roku Jesus strzelił 11 goli w 14 spotkaniach ligibrazylijskiej. Dorzucił do nich trzy asysty, a to oznacza, żestatystycznie bezpośrednio w każdym meczu wpływał na wynik. Coważne, nie zanotował dwóch trzy trzech kosmicznych występów,tylko równomiernie rozkładał trafienia. W sumie strzelał w ośmiumeczach. Od połowy czerwca ukuł aż siedmiokrotnie. Do tegodorzucił cztery bramki w Copa Libertadores. Palmeiras odpadło tamjednak już po fazie grupowej.

Macharakterek

Dwa gole strzelił wmeczu z argentyńskim Rosario Central. Spotkania jednak nie ukończył,bo kilkanaście minut przed ostatnim gwizdkiem wyleciał z boiska. Oglądając wideo ciężko określić, kto zawinił bardziej, ale jedno jest pewne -19-latek jak większość Brazylijczyków nie daje sobie w kaszędmuchać i ma charakterek.

Typowabrazylijska perełka

Co oprócztego? Pseudonim wiele wyjaśnia. Jesus najczęściej występuje naśrodku ataku, chociaż świetnie radzi sobie również ustawiony polewej stronie. Szybkość, zwinność, dynamika, drybling - awszystko to idzie w parze z wcale nie najgorszą sylwetką. Momentamijeszcze za dużo czaruje, ale pod okiem Pepa Guardioli, któryzresztą przyciągnął go do Manchesteru, może nabrać ogłady. Brazylijscy dziennikarze są zgodni, do pełni możliwości jeszcze daleko. 

Ma błysnąć naigrzyskach

Wzeszłym roku nowy Neymar grał na mistrzostwach świata do lat 20,ale nic wielkiego na tej imprezie nie pokazał. Brazylijczycy mocnoliczą na jego świetne występy na nadchodzących igrzyskach. Chybanie musimy dopisywać, z jakim zawodnikiem Barcelony będzie mu danezagrać w ojczyźnie...




Najdroższy młokos w historii


Odjakiegoś czasu Jesusem interesowałosię trzy czwarte Europy. W pewnym momencie wydawało się, że trafion właśnie do Katalonii, ale ostatecznie wyścig wygrali “TheCitizens”. Anglicy zapłacili za niego 32 miliony, a to oznacza, żeBrazylijczyk stał się najdroższym nastolatkiem w historii klubu.Raheem Sterling czy ostatnio Leroy Sané, którzy kosztowalizdecydowanie więcej, podpisywali bowiem umowy już po swoich 20.urodzinach.


Namaszczony przezRonaldo

Zaczęliśmyod Neymara, a skończymy na Ronaldo. Oczywiście Luísie Názario deLima. Do niego nowy zawodnik Manchesteru City również jest częstoporównywany. - Jeśli miałbym obstawiać, którzy zawodnicy będąmieli duży wpływ na grę brazylijskiej kadry w przyszłości, onbyłby jednym z nich. Jestem jego fanem. Gdy patrzę na niego, widzęsiebie sprzed lat. Podobieństw jest naprawdę dużo - powiedziałjakiś czas temu legendarny snajper.


Sam19-latek przyznał z kolei, że patrzącna styl gry, z “Il Fenomeno” utożsamia się nawet bardziej niżz Neymarem.

No cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie.