Świerczok bohaterem Łęcznej. Pierwszy hat-trick i 500. gol tego sezonu Ekstraklasy

Świerczok bohaterem Łęcznej. Pierwszy hat-trick i 500. gol tego sezonu Ekstraklasy fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Górnik Łęczna odniósł pierwsze zwycięstwo w tym roku i przynajmniej na kilkanaście godzin wskoczył do grona czołowych ośmiu zespołów Ekstraklasy.

Dzień Świerczoka

Tydzień temu sobotnie popołudnie przyniosło nam wiele emocji związanych z Ekstraklasą. Teraz mało kto spodziewał się powtórki z tych wydarzeń. Tymczasem pierwsza połowa w Łęcznej obfitowała w nagłe zwrotu akcji i piękne gole. Zaczęło się od dwóch trafień gości. Najpierw opieszałość defensorów gospodarzy wykorzystał duet Łukasz Sierpina-Bartłomiej Pawłowski. Pierwszy z nich podawał, a drugi kapitalnym przyjęciem piłki otworzył sobie drogę do zdobycia gola.

W kolejnych minutach do ataku przystąpili podopieczni Szatałowa, którzy nie pozwalali Koronie na swobodne rozgrywanie piłki na własnej połowie. W efekcie linia defensywa kielczan wyraźnie się cofnęła, co bardzo odpowiadało Jakubowi Świerczokowi. Napastnik drużyny z Łęcznej raz za razem zagrażał bramce Zbigniewa Małkowskiego trafiając, między inny w słupek i poprzeczkę. W międzyczasie „Żółto-Czerwoni” wyprowadzili kontrę. Wydawało się, że zupełnie niegroźną, ale fatalny błąd popełnił Džiugas Bartkus. Golkiper „Dumy Lubelszczyzny” zdecydował się opuścić pole bramkowe. Ten ruch bramkarza wypatrzył Nabill Aankour i przytomnie dograł futbolówkę do Airama Cabrery, który wpakował piłkę do pustej siatki.

Piłkarze Brosza znajdowali się w tym momencie w komfortowej sytuacji, ale nie zdołali do końca pierwszej połowy utrzymać swojego prowadzenia. Mając wyśmienity dzień Swierczok w jednej z akcji zakręcił popularną ruletkę. Na ten zwód niezrozumiale zareagował Pawłowski, który kopną swojego rywala, a ten padł w polu karnym. Arbiter nie wahał się i wskazał na jedenastkę, którą na gola zamienił nie, kto inny jak Świerczok. To trafienie podbudowało morale gospodarzy i po chwili przestoju znowu ruszyli do ataku. Na pozytywny efekt ich działań nie musieliśmy długo czekać. Po raz kolejny defensorom gości uciekł Świerczok i Dimitrij Wierchowcow ratował się faulem na ewidentną czerwoną kartkę. Sędzia Stefański uznał jednak, że Białorusin na taką karę nie zasłużył i pokazał mu TYLKO żółtą kartkę. Natomiast do drugiego rzutu karnego w tym meczu ponownie podszedł Świerczok i fantastyczną podcinką oszukał Małkowskiego.

Fizyczna dominacja Górnika

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Górnik nadal dominował nad Koroną pod każdym względem. Kielczanie starali się bronić przed atakami gospodarzy, ale w końcu musieli skapitulować, a ich katem okazał się... Świerczok, który wykorzystał dogranie Grzegorza Piesia i po raz kolejny ubiegł defensorów „Żółto-Czerwonych”.

Podopieczni Szatałowa po tym trafieni dalej kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i trzymali zespół gości na dystans, pozwalając im zaledwie kilka razy zbliżyć się do własnego pola karnego. Taktyka obrona przez ekipę z Łęcznej na to spotkanie przyniosła zamierzony efekt w postaci pierwszego zwycięstwa w tym roku oraz przybliżenia się do zajęcia upragnionego miejsca w czołowej ósemce ligi. Z kolei Koronie nie pozostaje nic innego, jak tylko szybko zapomnieć o tej porażce i zrobić wszystko, aby w starciu z Wisłą Kraków zgarnąć komplet punktów.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Śląsk Wrocław blisko transferu pomocnika. „Wszystko wynegocjowane” Śląsk Wrocław blisko transferu pomocnika. „Wszystko wynegocjowane” Wtedy selekcjoner Michał Probierz ogłosi powołania na EURO 2024 Wtedy selekcjoner Michał Probierz ogłosi powołania na EURO 2024 Kibice Radomiaka Radom z ostrym przekazem. „Nie chcemy cię tu. Wypierd****” Kibice Radomiaka Radom z ostrym przekazem. „Nie chcemy cię tu. Wypierd****” Mateusz Musiałowski może odejść z Liverpoolu Mateusz Musiałowski może odejść z Liverpoolu Legia Warszawa sfinalizowała głośny transfer. „Wszystko zostało dopięte” Legia Warszawa sfinalizowała głośny transfer. „Wszystko zostało dopięte” Bayern Monachium musi szukać trenera gdzie indziej. Zażądano za niego 100 milionów euro Bayern Monachium musi szukać trenera gdzie indziej. Zażądano za niego 100 milionów euro Mateusz Borek przejechał się po gwiazdorze Lecha Poznań. „Gówniarz. Poważna piłka go nie chce” Mateusz Borek przejechał się po gwiazdorze Lecha Poznań. „Gówniarz. Poważna piłka go nie chce” Wróżono mu smutny koniec, a on zachwyca. Wielkie odrodzenie Isco [WIDEO] Wróżono mu smutny koniec, a on zachwyca. Wielkie odrodzenie Isco [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy