Karol Klimczak: Jesteśmy w Polsce na początku drogi, jeśli chodzi o promocję produktów poprzez sport
2023-07-01 22:57:12; Aktualizacja: 1 rok temuNa specjalnej konferencji prasowej Lech Poznań zaprezentował nowego sponsora strategicznego oraz koszulki na sezon 2023/2024, a po całym tym wydarzeniu udało nam się porozmawiać z Prezesem Lecha Poznań, Karolem Klimczakiem.
Po wygaśnięciu umowy z firmą STS „Kolejorz” wczesnego, sobotniego popołudnia oficjalnie ogłosił, że jego nowym sponsorem strategicznym został inny bukmacher, firma Superbet. O tym fakcie w Poznaniu od kilku tygodni wiedzieli już prawie wszyscy, a to z uwagi na kampanię reklamową przedsiębiorstwa, która odbywała się na ulicach Stolicy Wielkopolski pod hasłem „Poznań jest super”.
Nowa umowa, podobnie jak ta z poprzednim partnerem, ma obowiązywać przez najbliższe trzy lata. W jej ramach marka Superbet znajdzie się na froncie trykotów ćwierćfinalistów Ligi Konferencji Europy. Sama podstawowa wartość kontraktu jest najwyższa w dziejach klubu, a zawiera on także wiele bonusów, między innymi za wynik sportowy czy w ramach akcji „RAZEM” (jej zasady głoszą, że 10% każdego pierwszego depozytu oraz 1% rocznego zysku z kont założonych z kodem „RAZEM” zostanie przeznaczonych na Akademię Lecha Poznań).
Wśród fanów ośmiokrotnego mistrza Polski zapanował optymizm w związku z ogłoszeniem współpracy z nowym sponsorem strategicznym, na co znaczący wpływ mają działania poprzedniego partnera, firmy STS. Przede wszystkim Superbet zrezygnował ze swoich czerwono-białych barw na koszulkach meczowych Lecha, tak aby logotyp przedsiębiorstwa dobrze komponował się z kolorami strojów graczy „Kolejorza”.Popularne
RAZEM jesteśmy SUPER! 🔵⚪️@SuperbetPL 🤝 pic.twitter.com/YXgimjehnt
— Lech Poznań (@LechPoznan) July 1, 2023
Po zakończeniu konferencji prasowej udało nam się porozmawiać z prezesem klubu, Karolem Klimczakiem, który mówił między innymi o realiach sponsoringowych w polskim futbolu.
***
Transfery.info: Jak trudnym rynkiem, jeśli chodzi o szukanie dużych sponsorów, jest Polska?
Karol Klimczak: To jest rynek wymagający, który się rozwija. Sponsorzy w tej chwili coraz większą wagę przywiązują do parametrów ekonomicznych, do tych, które dają im szanse na promocję swoich produktów, marek i to dobry znak. Zaczynają w coraz większym stopniu zwracać uwagę na medialność, oglądalność, zwrot zaangażowanych pieniędzy. Dla Lecha to dobrze, ponieważ jesteśmy silną marką, dużym klubem, mamy bardzo dobre dotarcie do kibiców, bardzo wysokie oglądalności, więc to są wszystko czynniki, które powodują, że możemy w tego typu rozmowach z potencjalnymi sponsorami pokazywać po prostu liczby, które sprawiają, że ich skłonność do zawiązywania umów biznesowych z Lechem jest większa. Tak jak już mówiłem, jest to jednak rynek wymagający. Jesteśmy w Polsce na początku drogi, jeśli chodzi o promocję produktów poprzez sport. Widzimy, że dużo się zaczyna w tym zakresie dziać, że ten rynek się rozwija. Można dostrzec, jak gwiazdy polskiego sportu w coraz większym stopniu są obecne na tym rynku sponsoringowym. W związku z tym sądzę, że tak naprawdę wszystko jest wciąż przed nami.
Czy nie brakuje Panu na tym rynku już teraz podmiotów innych, niż spółki skarbu państwa oraz firmy bukmacherskie, ponieważ przedsiębiorstwa z innych branż aż tak bardzo się do niego nie garną?
To wynika też z tego, że my jako branża piłkarska musimy po prostu więcej zrobić, aby ten produkt w tym momencie był lepiej postrzegany, żeby sponsorzy, podmioty gospodarcze, firmy, które bardzo zwracają uwagę na swój wizerunek, nie miały obaw co do bezpieczeństwa, jakichś skandali związanych z tym obszarem funkcjonowania. Po naszej stronie musimy też dołożyć staranności, aby nasz własny wizerunek, postrzeganie piłki było coraz lepsze. Nie da się ukryć, że nam brakuje takiej percepcji w otoczeniu, że to jest produkt o wysokiej jakości, ponieważ występuje dużo narzekania na jakość rozgrywek. Jeżeli ta ocena funkcjonuje też gdzieś w świadomości biznesu, to nie dziwmy się, że tych branż, które są zainteresowane obecnością w piłce nożnej, jest stosunkowo niewiele. Ta branża piłkarska, czy też generalnie sportowa, jest postrzegana za ryzykowną wizerunkowo. My musimy to zmieniać, pokazywać, że przez piłkę nożną chociażby to dotarcie do kibica, czyli potencjalnego klienta produktu podmiotu, z którym mamy umowę, jest bardzo dobre, a także atrakcyjne cenowo.
Jesteśmy u progu nowego sezonu, przed Lechem nowe wyzwania. Panowie tutaj wielokrotnie powtarzacie, że miniona kampania była dobra, ale następna ma być jeszcze lepsza. W związku z tym, co zrobić, aby tak się stało?
Wygrać mistrzostwo Polski i walczyć, jak najdłużej w Lidze Konferencji. Nie chcę tutaj nic definiować w tej drugiej kwestii. Celem jest grać w tych pucharach, jak najdłużej, żeby kibice byli dumni z Lecha, zadowoleni. Aby chcieli go oglądać, przychodzić na stadion. Jeżeli kibice będą zadowoleni, będą głosować obecnością przed telewizorami, na stadionie, to będzie oznaczać, że mieliśmy udany sezon.
Wspominał Pan podczas konferencji, że szukacie sponsora również dla drużyny kobiet, która w ostatnim sezonie wywalczyła awans do 1. Ligi. Na jakim etapie są obecnie te starania?
Prowadzimy naprawdę zaawansowane rozmowy z dwoma-trzema podmiotami. Mam nadzieję, że któraś z tych rozmów zakończy się powodzeniem. Wydaje mi się, że niewiele brakuje, żeby w perspektywie kilku tygodni móc ogłosić sponsora dla drużyny kobiecej.
Czy to ma być też taki sygnał, że chcecie jeszcze mocniej zainwestować w futbol kobiecy?
Chcemy tę piłkę kobiecą rozwijać krok po kroku, aby ta drużyna rosła, a także, żeby w ogóle piłka kobieca w Polsce rosła. Tutaj jesteśmy zupełnie na początku drogi. Widzimy, że futbol kobiecy staje się coraz bardziej popularny zarówno w Europie, gdzie w niektórych państwach jest on już bardzo popularny, jak także w Polsce. Dostrzegamy, że ten procent dziewczyn, które uprawiają ten sport, jest coraz wyższy i to jest świetne. My za tymi trendami chcemy po prostu nadążyć i stąd nasza determinacja, aby ten obszar w klubie też rozwijać.
Poznaliśmy dzisiaj koszulki domowe oraz wyjazdowe, a kiedy zostanie zaprezentowany trzeci komplet strojów?
Poznamy komplet trzeci, ja już go znam. Mogę powiedzieć, że jest bardzo ładny. Kibice ujrzą go po raz pierwszy trzynastego lipca podczas prezentacji zespołu w centrum handlowym „Posnania”.
***
W gwoli uzupełnienia warto nadmienić, że chęć szukania osobnego sponsora dla drużyny kobiet wynika z faktu, że występuje w niej wiele niepełnoletnich zawodniczek, które nie mogą reklamować firm z branży bukmacherskiej, a zarówno przedstawiciele klubu, jak i Superbetu podkreślali podczas konferencji prasowej, że ważne dla obu stron są kwestie odpowiedzialnej gry i ochrony młodzieży przed hazardem. W związku z tym koszulki dla dzieci Lech będzie sprzedawał bez logotypu sponsora, a w jego miejsce pojawi się na nich hasło „Super”.
Do wyjaśnienia pozostaje sprawa, kto zastąpi Superbet na froncie koszulek poznaniaków podczas jego wyjazdowych spotkań w europejskich pucharach w krajach, w których zespoły piłkarskie nie mogą w ten sposób reklamować firm bukmacherskich. W okresie współpracy z STS-em w takich sytuacjach początkowo na strojach znajdowało się logo Fundacji STS, a potem stowarzyszenia CukierAsy, które wygrało w tym obszarze głosowanie wśród fanów „Kolejorza”. Teraz należy spodziewać się podobnych rozwiązań.