Bajka bez szczęśliwego zakończenia - Ibrahimović zawiódł 8-latka chorego na białaczkę

2013-12-23 16:40:57; Aktualizacja: 10 lat temu
Bajka bez szczęśliwego zakończenia - Ibrahimović zawiódł 8-latka chorego na białaczkę Fot. Transfery.info
Krzysztof Gońka
Krzysztof Gońka Źródło: Daily Mail | Transfery.info

Spotkanie zorganizowane, dopięte na ostatni guzik, dopieszczone do końca. Hajrudin Kamenjas przebył długą drogę do Paryża, by spotkać się ze swoim idolem - Zlatanem Ibrahimoviciem.

Niestety, marzenie 8-letniego chorego na białaczkę chłopca nie zostało spełnione..

Idol to osoba ciesząca się w danej dziedzinie życia niebywałą popularnością. „Zwykli śmiertelnicy” chcieliby od niej czerpać wzorce, naśladować, a przy tym sławić niemalże jak bóstwo. Tak ważną osobą w życiu pochodzącego z Bośni i Hercegowiny 8-letniego Hajrudina Kamenjasa jest Zlatan Ibrahimović, gwiazda europejskiego futbolu i Paris Saint-Germain.

Według lekarzy, młody entuzjasta futbolu ma przed sobą jeszcze mniej więcej miesiąc życia… Za wszelką cenę chciał spotkać się ze szwedzkim napastnikiem najszybciej, jak tylko było to możliwe. Całe spotkanie zostało zorganizowane, podróż została opłacona przez fundację „Light For Tomorrow”, 8-latek przybył do Paryża, ale Ibrahimovicia nie zastał…

Spotkanie z chorym na białaczkę Kamenjasem było za dużym wyzwaniem dla gwiazdora? A może Ibrahimović nie miał czasu? Na początku gwiazdor obwieścił, że nie da rady odwiedzić chłopca w jego rodzinnym domu w Bośni (z powodu meczów w Lidze Mistrzów). Potem chłopiec otrzymał bilety na mecz, w którym popularny "Ibra" nie pojawił się na boisku. Następnego dnia miał spotkać się z nim na stadionie paryskiego klubu, jednakże napastnik reprezentacji Szwecji nie pojawił się. Pomimo wcześniejszych ustaleń.

Rodzice umierającego chłopca oraz organizatorzy są zdruzgotani taką postawą piłkarza. – Myśleliśmy, że nasz syn spotka się ze Zlatanem, jednakże pomimo kontaktu z klubem i ogromnego wysiłku związanego z organizacją spotkania, nie powiodło się nam. Musieliśmy okłamać Hajrudina, powiedzieliśmy mu, że Zlatan jest kontuzjowany i przebywa w szpitalu - powiedziała organizatorka Thea Rekić. – Nie dałem rady spełnić największego marzenia mojego syna, to boli - powiedział ojciec chorego chłopca. Thea Rekić określiła całą sytuację mianem bajki, która niestety nie ma szczęśliwego zakończenia.

Były zawodnik Interu Mediolan i Juventusu Turyn spróbował odpokutować swoją postawę i wysłał swojemu młodemu kibicowi koszulkę ze swoim autografem oraz filmik wideo, w którym przeprasza go za to, że nie mógł się z nim zobaczyć. – Cześć Hajrudin, jestem Zlatan. Myślałem o tobie bardzo dużo, odkąd tylko o tobie usłyszałem - mówi w przesłanym wideo Zlatan Ibrahimović.

Walka Hajrudina z chorobą trwa już od dłuższego czasu. Chłopiec przeszedł transplantację szpiku kostnego w Niemczech. Niestety lekarze twierdzą, że zrobili już wszystko, co było w ich mocy i dają 8-latkowi jeszcze około miesiąc życia.

Są jeszcze bajki, które mają szczęśliwe zakończenie. Niedawno pisaliśmy o akcji charytatywnej Ajaksu Amsterdam. Holenderski klub spełnił marzenie 8-letniego Jay-Jaya Willemsa, chorego na chroniczny zespół jelita drażliwego, którego pragnieniem było zagranie dla Ajaksu Amsterdam. Więcej o akcji Ajaksu: http://www.transfery.info/61461,oficjalnie-osmioletni-jay-jay-najmlodszym-pilkarzem-w-historii-ajaksu-czyli-swietna-akcja-charytatywna-z-pilka-w-roli-glownej

Jak widać, dla chcącego nic trudnego.