Krzysztof Piątek w AC Milanie. Pięć lat od historycznego transferu

Równo pięć lat temu doszło do jednego z największych transferów w historii polskiej piłki. Krzysztof Piątek ogłoszony został piłkarzem legendarnego AC Milanu.

„Dyrektorzy AC Milanu, Leonardo i Paolo Maldini, spotkali się w sobotnie popołudnie z Gabriele Giuffridą, agentem Krzysztof Piątka. Umowa z zawodnikiem jest już dopracowana, pozostały jedynie szczegóły. Polak podpisze pięcioletni kontrakt i będzie zarabiał rocznie od 1,8 mln euro do dwóch mln euro” - pisała włoska „La Gazetta dello Sport”.

W 2019 roku do czynienia mieliśmy z prawdziwym ewenementem. Wśród polskich, ale nie tylko, kibiców wystąpiło coś na wzór „Małyszomanii” z pierwszej dekady XXI wieku.

23 stycznia 2019 roku, Krzysztof Piątek sprowadzony za kwotę 35 milionów euro został ogłoszony piłkarzem 7-krotnego zdobywcy Ligi Mistrzów - AC Milanu. Był to wówczas najdroższy transfer z udziałem Polaka w historii. Rekord ten pobił dopiero kilka lat później Robert Lewandowski za sprawą przenosin do FC Barcelony.

Z Cracovii do wyjściowego składu Milanu w półtora roku. W międzyczasie robiąc furorę we włoskiej Genoi, w której barwach w 21 meczach zdobył aż 19 bramek. Brzmi trochę jak science fiction, prawda?

Polskie stacje telewizyjne podczas drugiego spotkania Polaka w barwach Milanu, w meczu pucharowym przeciwko Napoli, generowały ogromną liczbę odbiorców - większą niż przy niejednym „El Clásico”.

To właśnie w tym starciu „Il Pistolero” rozkochał w sobie kibiców „Rossonerich”. Dwa gole napastnika z tego meczu zapewniły Milanowi awans do kolejnej rundy.

Wtedy świat na dobre oszalał na punkcie Piątka.

Polak sezon zakończył z 22 trafieniami. Dawało mu to czwarte miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Serie A tamtego sezonu. Lepsi byli tylko Duván Zapata (23) oraz Fabio Quagliarella (26). Wyższość napastnika z Dzierżoniowa w tej statystyce musiał uznać chociażby 5-krotny zdobywca Złotej Piłki - Cristiano Ronaldo.

Przyśpiewki i naśladowanie ikonicznej już cieszynki Polaka stały się codziennością.

Sezon 2018/2019 dobiegł końca, a następna edycja w wykonaniu Piątka nie była już tak udana.

Napastnik nie strzelał już tylu bramek, ile oczekiwano. Do klubu w międzyczasie wrócił też Zlatan Ibrahimović, który wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce.

Piątek w Mediolanie spędził rok. W styczniu 2020 roku sprzedany został do Herthy Berlin za 24 miliony euro, jednak nie spełnił pokładanych w nim nadziei.

Kolejne lata to epizody we Fiorentinie i Salernitanie, których również nie może zaliczyć do udanych.

W lipcu ubiegłego roku trafił do tureckiego İstanbulu Başakşehir, gdzie zdaje się wracać „na dobre tory”. W 19 spotkaniach tego sezonu, zdobył siedem bramek i zaliczył asystę.