OFICJALNIE: Był na celowniku Legii Warszawa, wybrał średniaka chorwackiej ekstraklasy
2025-01-22 11:29:39; Aktualizacja: 2 godziny temuMate Antunović znajdował się w ostatnim czasie w kręgu zainteresowań Legii Warszawa. Środkowy napastnik był zdecydowany na opuszczenie Hajduka Split, ale spośród dostępnych opcji wybrał grę dla NK Varaždin.
Zespół „Wojskowych” rozgląda się od pewnego czasu za nowym napastnikiem. W mediach przewinęło się już kilka nazwisk potencjalnych kandydatów, mogących wzmocnić siłę ognia polskiej drużyny. Jednym z nich był Mate Antunović, który odgrywał w bieżących rozgrywkach marginalną rolę w Hajduku Split, prowadzonym przez słynnego Gennaro Gattuso.
Dziś trudno wyrokować, na ile poważne zainteresowanie usługami 20-latka wykazywała Legia Warszawa. Pewne jest jednak to, że tego piłkarza nie zobaczy w jej szeregach przynajmniej w najbliższych miesiącach. Jest to spowodowane wybraniem oferty kontynuowania przez niego kariery w niżej notowanym rodzimym klubie - NK Varaždin.
Gracz, mający za sobą występy w juniorskich kadrach reprezentacji Chorwacji oraz pobyt w Monzie U-19, pożegnał się za pośrednictwem Instagrama z fanami aktualnego lidera krajowej ekstraklasy na rzecz wzmocnienia piątego zespołu w tabeli.Popularne
„Po siedmiu cudownych latach czas się pożegnać. Spełniłem marzenie, którego wielu nie miało okazji zrealizować i za to dziękuję wszystkim tym, którzy byli jego częścią, by pomóc mi je spełnić.
Niezapomniane dni Ligi Mistrzów, debiut w seniorach i gol... Noszę przy sobie wiele dobrych wspomnień.
Dziękuję wszystkim osobom w klubie i wszystkim kibicom, dziękuję Torcida za każde wsparcie.
Moje życzenie jest znane...” - napisał.
Antunović dołączył do nowej drużyny w ramach wolnego transferu i podpisał z nią kontrakt ważny do końca 2027 roku.
Hajduk Split zapewnił sobie jednak otrzymanie pewnej sumy pieniędzy w przyszłości za swojego wychowanka. Mowa tu o 20 procentach z kwoty ewentualnego przyszłego transferu gotówkowego.
20-letni napastnik zamknął swój pobyt w „Biało-Niebieskich” na rozegraniu łącznie pięciu spotkań, okraszonych zanotowanym trafieniem.
Więcej okazji do wykazania się miał w strukturach juniorskich. W ekipie U-19 wpisał się czternaście razy na listę strzelców w 46 meczach. Z kolei na wypożyczeniu we wspomnianej Monzie zaliczył dziesięć trafień w 26 grach, ale nie okazało się to wystarczającej do uruchomienia opcji wykupu za około milion euro.