Potwierdzają się poniedziałkowe doniesienia włoskiej prasy - Mike Maignan zamieni Lille OSC na AC Milan. Po nieco zaskakującym wywalczeniu mistrzostwa Francji bramkarz wziął się za sfinalizowanie swoich przenosin na San Siro. O jego przeprowadzce spekulowano już od kilku tygodni w związku z narastającymi spekulacjami na temat odejścia Gianluigiego Donnarummy.
Taka transakcja może potwierdzać, iż młody Włoch wkrótce opuści jednak klub, w którym się wychowywał. „Rossoneri” wierzą, że zatrudnienie Francuza pozwoli zachować odpowiedni poziom obsady między słupkami, przy jednoczesnym rozluźnieniu w kwestii finansowej.
Maignan przyjechał wczoraj do Mediolanu, a dziś od rana pojawił się w ośrodku Madonnina, gdzie przejście szczegółowe testy medyczne. Jeśli te nie wykażą żadnych przeciwwskazań, zawodnik podpisze kontrakt.
Lille ma otrzymać za niego 15 milionów euro. Wytchnieniem finansowym dla Milanu będzie jednak kontrakt zawodnika - ma on zarabiać rocznie około trzech milionów euro, co stanowi mniej więcej połowę aktualnej pensji Donnarummy.
Kontrakt „Gigio” wygasa wraz z końcem czerwca i coraz mniej wskazuje na to, by miał zostać przedłużony. 22-latek oczekuje podwyżki, lecz nie przystał na propozycję podniesienia zarobków do ośmiu milionów euro. Lepszą ofertę miał przedstawić Juventus, który oferował o dwa miliony więcej. Jeszcze do niedawna zawodnikowi miało zależeć przede wszystkim na grze w Lidze Mistrzów, lecz teraz, kiedy oba kluby awansowały do tych rozgrywek, zdecydować mogą warunki finansowe. Jeśli wolny transfer do Turynu miałby się jednak udać, najpierw odejść musiałby Wojciech Szczęsny.
Maignan jest nieco bardziej doświadczony od Donnarummy, bowiem ma 25 lat. W zakończonej kampanii był kluczową postacią dla swojego Lille. W pełni zaangażował się w wywalczone mistrzostwo, grając we wszystkich 38 spotkaniach ligowych. Do tego dorzucił 10 spotkań w Lidze Europy i dwa w Pucharze Francji. Łącznie zachować 23 czyste konta, w tym 21 w lidze.