Cały piłkarski świat koncentruje swoją uwagę na zmaganiach reprezentacji na Mistrzostwach Świata w Katarze. Mimo wielu kontrowersji wokół turnieju i jego organizatora, jak na razie emocje na boisku nie zawodzą, klubowi działacze nie spoczywają jednak sielankowo przed telewizorami. Tak jest przynajmniej w ekipie AC Milanu, który nieustannie stara się o wzmocnienia.
W pierwszej części sezonu priorytetem dla „Rossonerich” było podprowadzenie na dobre tory rozmów w sprawie przedłużenia kontraktów swoich gwiazd. Nową umowę podpisał już Pierre Kalulu, a coraz bliżej tego samego są Rafael Leão oraz trener Stefano Pioli. To pozwala klubowi myśleć o przyszłości w bardziej kolorowych barwach, również w kontekście rynku transferowego.
Przy okazji rozmów ze wspomnianym obrońcą, mediolańczycy nawiązali bliższe kontakty z agencją menedżerską Stellar Group. Mistrzowie Włoch już wcześniej rozmawiali z nią choćby na temat Houssema Aouara z Olympique'u Lyon, teraz priorytety jednak się zmieniły.
Na celowniku znaleźli się Ruben Loftus-Cheek z Chelsea oraz Jérémy Doku ze Stade Rennais. AC Milan chciałby sprowadzić ich już przyszłego lata, dlatego już teraz rozpoczął starania o to, by wytworzyć odpowiedni grunt pod dalsze negocjacje. Obaj pasują do koncepcji Stefano Pioliego, zatem klub nie zamierza zwlekać.
Co istotne, zarówno Anglicy, jak i Francuzi są otwarci na rozmowy. „The Blues” nie wycenili jeszcze pomocnika, niemniej chętnie wysłuchają potencjalnej oferty. Jeśli zaś chodzi o Belga, tutaj przekonująca powinna być oferta w wysokości 15 milionów euro.