W letnie deadline day ekipa ze stolicy Lombardii postanowiła wziąć pod swoje skrzydła niechcianego we Fiorentinie napastnika. Transfer wewnątrz Serie A stał się faktem. Po rozwiązaniu umowy za obopólnym porozumieniem piłkarz wprowadził się na San Siro.
Minione miesiące kooperacji między stronami upływają w bardzo pozytywnej harmonii. Na niespełna pół roku przed wygaśnięciem kontraktu Serb zanotował pod wodzą Stefano Piolego sześć trafień plus asystę w 17 występach.
Zarząd podjął decyzję, aby prolongować okres pobytu niewypału transferowego Realu Madryt co najmniej o kolejną kampanię.
Trwa natomiast debata, czy agent przysiądzie do negocjacyjnego stołu z przedstawicielami klubu w celu odnowienia warunków.
Aktualny dokument skonstruowany jest tak, że zawiera trzy klauzule przedłużające współpracę o każde kolejne 12 miesięcy.
Należy jednak podkreślić, że siedmiokrotny triumfator Pucharu Europy docenił wkład Jovicia, nadmieniając o bardzo ważnej roli pełnionej w drużynie. Można więc oczekiwać, że umowa zostanie spisana na nowo.
26-letni wychowanek Crvenej zvezdy najlepszy okres w dotychczasowej karierze przeżył w Eintrachcie Frankfurt, lecz jego ruch na Santiago Bernabéu okazał się strzałem w kolano. „Królewscy” zapłacili za niego 63 miliony euro przed sezonem 2019/2020.
Wspólna przygoda zakończyła się trzy lata później, a napastnik poczynił jedynie osiem kontrybucji (trzy gole plus pięć asyst).