Do owych produkcji należeć mają film dokumentalny oraz science-fiction. O pierwszym z nich wiadomo jedynie tyle, że skupi się na historii kariery 38-latka i trudnościach, jakie musiał pokonać w przeszłości piłkarz.
- Wkrótce ukażą się film dokumentalny, a także nieco niepokojący film science-fiction o mojej osobie. Aktor, który mnie zagra, nie został jeszcze wybrany. Reżyser i ekipa filmowa pojadą wkrótce do Włoch, by zrobić wywiady z ludźmi, z którymi dzieliłem czas podczas gry w piłkę nożną w tym kraju – chwalił się Brazylijczyk.
Następnie napastnik odniósł się w wywiadzie do sobotniego spotkania Interu z Romą, a także ewentualnego zatrudnienia Josè Mourinho w roli trenera popularnych „Nerazzurrich”.
- Mecz Inter-Roma? Pamiętam jak zdobyłem w takim pojedynku dwa gole w finale Pucharu Włoch i jak strzelałem w tych meczach bramki w lidze. Uwielbiam kibiców „Nerazzurrich”, ale mam też wiele szacunku do fanów Romy – tłumaczył.
- Mourinho w Interze? Josè jest świetnym trenerem. Muszę jednak przyznać, że bardzo polubiłem Luciano Spalettiego. Decyzja zależy całkowicie od klubu – zakończył były reprezentant Brazylii.
Adriano rozegrał w swojej karierze w sumie 300 spotkań, zdobywając w nich 137 bramek i zaliczając 37 ostatnich podań. W reprezentacji Brazylii wystąpił 48-krotnie, strzelając 27 goli. Prócz Romy i Interu, reprezentował barwy takich klubów jak Flamengo, Parma, São Paulo czy Corinthians. Do największych sukcesów piłkarza należą przede wszystkim cztery Mistrzostwa Włoch zdobyte z Interem z rzędu, w latach 2006-2009.