Choć 48-latek odpowiada już za wyniku Villarrealu, a nie paryskiej drużyny, nad Sekwaną ponownie jest o nim głośno. Wszystko za sprawą wywiadu, który Paulo Tonietto udzielił „L’Équipe”.
Agent Thiago Silvy w trakcie rozmowy wystawił wielce negatywną opinię o byłym szkoleniowcu aktualnego mistrza Francji, podkreślając, że zadanie, które mu powierzono, zupełnie go przerosło.
– W dniu, kiedy go zatrudniono, PSG straciło dwa lata. Jego problem polega na tym, że nie potrafi zarządzać gwiazdami. To gracze rozwiązali sytuację po tym, jak Neymar i Cavani pokłócili się o to, kto ma wykonywać rzuty karne – wyjawił przedstawiciel byłego kapitana PSG.
– Jest dobrym trenerem na Ligę Europy, a nie Ligę Mistrzów. Garnitur okazał się dla niego za duży. Był fatalnym trenerem dla PSG. Gdyby przez te dwa lata na ławce zasiadał szkoleniowiec innego kalibru, PSG już dawno wygrałoby Ligę Mistrzów – zaznaczył.
Jak pamiętamy, w tym roku ekipa z Parc des Princes pod wodzą Thomasa Tuchela dotarła do wielkiego finału Ligi Mistrzów. I choć ostatecznie przegrała z Bayernem Monachium, wydaje się, że klubowe władze wreszcie mogą być zadowolone z pracy zatrudnionego szkoleniowca.
Emery we Francji pracował przez dwa sezony, w trakcie których zespól sięgnął po siedem trofeów, lecz dwukrotnie odpadał z najważniejszych rozgrywek europejskich na etapie 1/8 finału, w tym raz po pamiętnej porażce z Barceloną (1:6).
Co do Thiago Silvy, kiedy jego umowa wygasła, zdecydował się on przyjąć ofertę Chelsea. Wcześniej bronił barw paryżan przez osiem lat.