Dla serbskiego szkoleniowca dni przy Łazienkowskiej są policzone. Jeszcze w tym tygodniu 42-latek poinformował, że kończy współpracę z klubem po bieżącym sezonie.
Prognozowanym następcą Aleksandara Vukovicia jest obecny menedżer Pogoni Szczeciń Kosta Runjaić. To właśnie z tym rywalem przyjdzie się skonfrontować stołecznemu klubowi w toczącej się 30. kolejce polskiej Ekstraklasy. Spotkanie tych dwóch ekip odbędzie się w najbliższą niedzielę o 17:30 na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera.
Choć w zasadzie aktualni mistrzowie kraju nie mają szans nawet na udział w jakichkolwiek przyszłorocznych europejskich rozgrywkach, Vukoviciowi mocno zależy na tym, aby powrócić na tor zwycięstw i stanąć na drodze szczecinian w wyścigu o w końcowej fazie sezonu.
– Przed nami bardzo trudne spotkanie z Pogonią. O punkty będzie ciężko, ale zrobimy wszystko, aby je zdobyć – zapewnił. – Nie ukrywam, że w tym momencie jest do dla mnie także kwestia osobista, aby zdobyć jak najwięcej punktów do końca rozgrywek. W tej chwili łatwo o podejście, że nic się nie liczy. Ze swojej strony zrobię jednak wszystko, abyśmy o każdy punkt walczyli tak, jak w momencie zagrożenia spadku z ligi.
– Trudno mi powiedzieć w imieniu piłkarzy, jak oni podchodzą do tego meczu. Trzymajmy się wersji oficjalnej, która mówi, że nie wiadomo, kto zostanie trenerem Legii. Pogoń to silny rywal walczący o mistrzostwo Polski. Rywale mają swoje ambicje. Jeżeli Pogoń chce być mistrzem, to nie może z nami stracić punktów. Dlatego wiemy, że nie będzie to łatwy mecz.
Ze strony trenera nie zabrakło także komplementów w stronę Pogoni, która jednak mocno zwietrzyła swoje szanse na pierwszy w historii tytuł mistrza Polski po ostatniej porażce z Rakowem Częstochowa.
– Jest to drużyna mądrze zarządzana drużyna i sukcesywnie wzmacniana. Kadra Pogoni od początku sezonu jest bardzo mocna i była tylko wzmacniana. Wiemy, jak to wygląda z nami. Odeszło od nas dwóch kluczowych zawodników. W tym sezonie różnica między nami, a Pogonią jest olbrzymia. Tabela to obrazuje.
Na konferencji były środkowy pomocnik odniósł się jeszcze do pytania o jego przyszłość jako trenera. „Vuko” ostrożnie podszedł do tematu.
– Nie zostanę w innej roli w Legii. Chcę kontynuować swoją pracę jako pierwszy trener w innej drużynie – zadeklarował. – Będę chciał znaleźć dla siebie dobre miejsce do kontynuowania kariery, ale gdzie to będzie? Zobaczymy.
Od momentu przejęcia obowiązków pierwszego trenera w Legii Vuković odniósł w lidze siedem zwycięstw, trzy remisy i trzy porażki. Do końca sezonu pozostało pięć spotkań.