Środkowy pomocnik przybył do Turynu w ramach wymiany na Miralema Pjanicia. Półtora roku później ani FC Barcelona, ani „Stara Dama” nie mogą czuć stuprocentowej satysfakcji z powodu przeprowadzenie tej operacji, która stała się przedmiotem śledztwa włoskich organów ścigania.
25-latek przez problemy zdrowotne przegapił 17 spotkań. W tym sezonie jak dotąd uzbierał 10 występów, a w dwóch ostatnich oglądaliśmy go w podstawowym składzie. Mimo to przyszłość gracza jest niejasna.
Federico Pastorello, agent Arthura, przyznał nie tak dawno, że Brazylijczyk w styczniu przeanalizuje oferty i nie wyklucza żadnej opcji.
Tymczasem zawodnika na swoich radarach umieściły Sevilla oraz Benfica. Obie ekipy rozważają wypożyczenie ważne do 30 czerwca 2022 roku. Wcześniej zainteresowanie angażem wyraził choćby Arsenal.
21-krotnemu reprezentantowi „Canarinhos” bardzo zależy na regularnych występach, gdyż już za 11 miesięcy wystartuje mundial, na który chciałby on pojechać.